Artykuły

Obwoźny teatr na Dużej Scenie

Obwoźna grupa teatralna przygotowuje się do premiery sznurowatej dość produkcji — spektaklu Co widać. Niestety, reżyser jest zmęczony, ekipa techniczna okrojona, a aktorzy nie pamiętają tekstu. Już próba generalna okazuje się wielką klapą. Czy w takich warunkach da się pracować?

Da się, ponieważ Co widać to teatr w teatrze, czyli element fabuły spektaklu Czego nie widać. Teatr Kwadrat z Warszawy wraca zatem do Wrocławia z kultową farsą, z której podobno nie sposób się nie śmiać. Bieganina, krzyki, sceny zazdrości, intrygi, dramatyczne wpadki, panika, rękoczyny. Czego nie widać można zobaczyć 20 czerwca we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol.

Autor sztuki, Michael Frayn, wyszedł z założenia, że podglądanie zakulisowej bieganiny, wszystkiego, czego zazwyczaj w teatrze nie widać, jest równie ciekawe, jak akcja samego przedstawienia. W związku z tym widzowie otrzymują dwa w jednym. Oglądają spektakl w spektaklu.

Czego nie widać wyreżyserował dyrektor Teatru Kwadrat — Andrzej Nejman. Na scenę zaprosił aktorów: m.in. Lucynę Malec w roli Dotty Otley, Jacka Łuczaka w roli Lloyda Dallasa, Andrzeja Andrzejewskiego (Garry Lejeune) czy Katarzynę Glinkę, która gra Brooke Ashton. Spektakl premierowo wystawiono 16 listopada 2016 roku.

Na deskach Dużej Sceny Capitolu zaplanowano dwa spektakle. Pierwszy rozpocznie się o godz. 17:15, drugi o 20:15. Bilety kosztują od 60 do 160 złotych. Można je kupić na stronie internetowej Teatru Kwadrat, w kasie Capitolu i w salonach sieci Empik.

Teatr Kwadat przekonuje, że spektakl potrafi rozbawić warszawską publiczność do łez. Czy za płaczą i wrocławianie?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji