Artykuły

„Człowiek z marmuru” – Początek i koniec

Dziś w Teatrze Ludowym odbędzie się premiera spektaklu Człowiek z marmuru — Początek i koniec; scenariusz tego widowiska napisała Joanna Olczak-Ronikier, a reżyseruje go Krzysztof Orzechowski, którego poprosiliśmy o wypowiedź.

1.

Z wielu rozmów, jakie przeprowadzaliśmy wiemy, że głośny film Andrzeja Wajdy został w Nowej Hucie źle przyjęty, zarzucano mu zbyt dalekie odejście od prawdy, ośmieszenie ludzi tamtej epoki… Spektakl, który tworzymy, nie ma mieć jednak charakteru polemiki; ten film powstał w innym czasie i na inne zapotrzebowanie, a poza tym — jak pamiętamy — sięgał jedynie do początków biografii Piotra Ożańskiego, bo tak nazywał się w rzeczywistości filmowy Birkut… O tym się nie mówiło, ale przecież tu w Hucie ludzie doskonale wiedzieli, o kogo chodzi…

2.

Dlaczego ten temat? Nowa dyrekcja, nowy trzon kierownictwa artystycznego Teatru Ludowego chcą spróbować nadać mu nowy profil. Wydaje się nam — mówię nam, jako że przyjąłem propozycję dyrektora Jerzego Fedorowicza i jestem etatowym reżyserem nowohuckiej sceny — że teatr nie może istnieć tak w ogóle — dla wszystkich, tzn. dla nikogo Chcieliśmy zatem tą pierwszą pozycją repertuarową odwołać się do doświadczeń naszych potencjalnych widzów, do spraw, które mesa im być bliskie. Teraz kiedy toczą się dyskusje wokół Kombinatu, kiedy mówi się, że stał się zmorą Krakowa i jego trucicielem warto wrócić do źródeł tezo stanu, do klimatu lat, w których zapadały decyzje o budowie huty. Dziś wiemy, że były to decyzje błędne, ale zarazem trzeba oddać sprawiedliwość ludziom oddać prawdę o tych, którzy tu pracowali w jakże upiornych warunkach… Większość z nich robiła to z autentycznej potrzeby zaangażowania, wiary. I o tym nie można zapominać — bez względu na dzisiejsze oceny…

3.

Taki był właśnie zmarły w zeszłym roku Ożański. Jego biografia, która autorce scenariusza udało się poznać z rozmów z jego dwiema żonami oraz z tymi, którzy z nim w różnych okresach pracowali, jest ogromnie tragiczna… Po tych wszystkich rekordach zrobiono z niego inspektora budowlanego; on się na tym kompletnie nie znał, fuszerował, zaczął pić. Obiecanego mieszkania nie dostał, pieniądze na meble, na które specjalnie pracowali koledzy, przepili towarzysze… W i 53 roku kompletnie rozżalony opuścił Nową Hutę, wyjechał w Olsztyńskie, został szefem PGR-u. Po październiku wrócił i pracował na Koksowni do 79 roku. (Na emeryturę odchodził jako ciężko chory człowiek, bez odznaczeń, zapomniany przez władze, poróżniony z synami i pasierbami, nieszczęśliwy w życiu osobistym. Ostatnie lata spędził samotnie w małym mieszkaniu, w którym praktycznie nic nie miał. Umarł na udar mózgowy; jego pogrzeb to temat wart oddzielnego opowiadania.

4

I ta biografia kompletnie przegranego człowieka, fascynacja jego życiorysem też wpłynęła na nasz wybór. Nie będzie to jednakże spektakl biograficzny. Poprzez Ożańskiego chcemy pokazać, jak nie udał się pewien system. Jak się rodził w atmosferze masowego zrywu i nadziei, i jak umierał w klimacie goryczy i ludzkiego bólu. Joanna Olczak za cezurę symbolizującą koniec tamtej epoki przyjęła pacyfikację Kombinatu z 15 na 16 grudnia 1981 roku i wtedy też kończy się nasz spektakl.

5.

Składał się on będzie z trzech części. I rozgrywa się w 52 roku podczas akademii na cześć Bieruta, z okazji jego 60 urodzin. Staramy się odtworzyć to bardzo wiernie sięgając do ówczesnych dokumentów, ikonografii, zachowując cały, że tak nowiem, autentyzm ówczesnego fanatyzmu… Aktorzy będą się starali tę część grać zgodnie z wymogami sceny z lat 50. Mówię „starali”, ponieważ nie wszystko jest możliwe do zrekonstruowania. Nie zapominajmy, że jesteśmy w teatrze, w roku 1989. W dzisiejszym odczuciu to wszystko może wydać się śmieszne, ale aktorom nie wolno się temu poddać, to nie może być kabaret ośmieszający tamtą epokę…

Natomiast część II. umiejscowiona podczas próby akademii z okazji 30-lecia Nowej Huty, w 1979 r. już będzie miała charakter lekko farsowy. Dawna wiara i autentyzm przeminęły, a w miejsce wartości pojawiły się oszukańcze surogaty — np. akademie z udziałem estradowych chałturników…

I wreszcie część III, już poważna, w której po raz pierwszy Ożański bezpośrednio pojawi się na scenie… Napisana została na podstawie wywiadów, których udzielił pod koniec życia, rozmów z żonami, z pracownikami Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego, gdzie już na emeryturze dorabiał jako „złota rączka”, bo do końca pracował uczciwie — to jedno, czego mu nie odebrano… Stojąc na symbolicznym „śmietniku historii” dokonuje Ożański gorzkiego rozrachunku z własnym życiem tak tragicznie uwikłanym w historię, której mechanizmów nie rozumiał. On nigdy nie wyciągnął wniosku, że to system jest winny — że deprawuje jednostki. On osądzał jedynie ludzi, czuł się skrzywdzony… Znany jest fakt, gdy Ożański poproszony przez jednego z synów o protekcje u „swoich” ostro zareagował: „Ja tych skurwysynów o nic prosił nie będę!”.

6.

Robię ten spektakl trochę na zasadzie mojego prywatnego eksperymentu artystycznego. Bo tak naprawdę to teatr polityczny mnie nie interesuje — nigdy nie uważałem, że teatr powinien nadążać za czasem, agitować, że ma być polityczny — wręcz się tego brzydzę… Teatr jest sztuką, a sztuka wymaga dystansu do tego, co się dzieje.

7.

Co będę robił następnie? Nie wiem. Nie myślę o tym. Teraz cały czas poświęcam na pracę nad Człowiekiem z marmuru… Pyta pan, czy nie boję się odbioru spektaklu przez nowohucką widownię? Myślę, że ludzie znajdą w nim prawdę inną, niż w filmie, a czy ją zaakceptują? Tych prawd jest tyle… Podczas naszych rozmów tu, w Hucie, okazało się, że nawet w stosunku do wydawało się jednoznacznie rozstrzygniętych faktów są rozbieżności. Niektórzy np. twierdzą, że tej rozpalonej cegły to Ożański nigdy nie wziął do ręki. Pewnie każdy, kto przeżył świadomie tamten czas, nosi o nim jakąś prawdę w sobie, swoją prawdę. Zderzenie z nią pewnej twórczej syntezy, jaką jest spektakl teatralny, zawiera niewątpliwie element ryzyka, ale i dopinguje do poszukiwań…

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji