Artykuły

Wesoły wieczór Wampira

Jutro na specjalne życzenie widzów zespół Teatru Nowego pokaże Wampira Wojciecha Tomczyka w reżyserii Marcina Sławińskiego. Spektakl ten na niedawno zakończonym III Festiwalu Dramaturgii Współczesnej Rzeczywistość Przedstawiona zdobył najwyższe laury.

Po obejrzeniu dziewięciu przedstawień z najlepszych polskich teatrów jury w Składzie: Jacek Sieradzki, Władysław Zawistowski i Rudolf Zioło postanowiło nagrodzić właśnie zabrzański spektakl. W uzasadnieniu werdyktu czytamy m.in. o docenieniu przez komisję „walorów artystycznych przedstawienia, jaki odważnego i oryginalnego podjęcia problematyki o szczególnym znaczeniu dla społeczności lokalnej”. Nagroda to dyplom honorowy dla Teatru Nowego oraz szereg wyróżnień indywidualnych dla jego twórców. Za aktorskie kreacje nagrodzono: Jolantę Niestrój-Malisz, Mariana Wiśniewskiego i Zbigniewa Stryja, Marcin Sławiński otrzymał nagrodę za reżyserię, a Jerzy Kalina za scenografię (jednym z jej elementów jest oryginalna szafa grająca z czasów PRL).

Sztuka Tomczyka inspirowana jest słynną sprawą seryjnego mordercy kobiet, który w połowie lat siedemdziesiątych terroryzował mieszkańców Śląska i Zagłębia. I choć nazwisko Marchwicki nie pada ze sceny ani razu, to wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to, co widzą na scenie, kiedyś oglądali w wiadomościach telewizyjnych. Przypomina mechanizmy rządzące rzeczywistością PRL i każę zastanowić się, czy nie funkcjonują i dziś. Wampir to sztuka dla tych, którzy nie mogą pamiętać i dla tych, którzy — jak napisał Wyspiański — wszystko zapomnieli. Młodzież, która czasy PRL zna przede wszystkim z filmów Stanisława Barci, przyznawała, że nie wszystkie motywy poruszone w sztuce są dla niej zrozumiałe, ale bez wątpienia jest to dla niej doskonała lekcja historii.

Spektakl przypadł do gustu nie tylko członkom jury, doceniła go też festiwalowa publiczność, przyznając sztuce Tomczyka nagrodę Grand Prix dla najlepszego dramaturga.

— Początek i koniec jest taki, jak w rzeczywistości, śledztwo i to, co dzieje się pomiędzy morderstwem a wyrokiem to w zdecydowanej większości literacka fikcja, choć oczywiście nie można wykluczyć, że właśnie tak było — mówił Tomczyk.

Połączenie teatru faktu i groteski w tekście Wojciecha Tomczyka przyciąga do Teatru Nowego szeroką publiczność. Podobnym zainteresowaniem cieszy się komedia Wszystko jest względne Allana Ayckbourne’a. Oba przedstawienia są zupełnie inne, poruszają różne tematy, łączy je natomiast osoba reżysera. Wszystko jest względne to rzecz dla tych, którzy cenią sobie dobrą zabawę i lubią się pośmiać. Spektakl opowiada o parze młodych ludzi, którzy zamierzają się pobrać. Dzieją się jednak dziwne rzeczy, które wzbudzają wątpliwości u przyszłego męża. Obce męskie pantofle pod łóżkiem ukochanej, głuche telefony, kwiaty, wszystko to może wzbudzić niepokój o przyszłość ich związku. Czy uda się ryzykowna próba znalezienia odpowiedzi na te sytuacje? Czy spowodowanie kolejnych równie zaskakujących pomoże sytuację wyjaśnić, czy może jeszcze bardziej ją zagmatwa? Odpowiedzi na te pytania szukajcie w sobotę wieczorem w Teatrze Nowym. Doskonałą zabawę gwarantują występujący aktorzy: Hanna Boratyńska, Agnieszka Wróblewska, Jacek Dzisiewicz i Norbert Kaczorowski.

Weekend w zabrzańskim przybytku Melpomeny zapowiada się niezwykle interesująco. Dla naszych Czytelników mamy podwójne zaproszenia na wszystkie spektakle. Aby je otrzymać wystarczy zadzwonić jutro o godzinie 12. do naszej redakcji pod numer telefonu 370-04-01 i odpowiedzieć na proste pytanie dotyczące jednego ze spektakli.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji