Artykuły

Człowiek może być wspaniały

Jak sprawić, żeby świat był lepszym miejscem? Czy teatr może dać odpowiedź na takie pytanie? Z tymi zagadnieniami mierzy się Triumf woli w reżyserii Moniki Strzepki i dramaturgii Pawła Demirskiego.

Zaplanowaną na czerwiec premierę ostatecznie przełożono na ostatni dzień roku. — To spektakl z optymistycznym przesłaniem. Spektakl będący galą optymizmu i wiary w człowieka — zapowiadają Monika Strzepka i Paweł Demirski. W kontekście wczesniejszych realizacji tego duetu brzmi to bez mała jak deklaracja programowa: dotychczasowe spektakle tych artystów pozostawiały widza z głebokim zastanowieniem nad ludzką naturą i kondycją człowieka.

Człowiek z księżyca

Inspiracją dla spektaklu jest jednaze scen komediodramatu Miloša Formana Człowiek z księżyca, filmu o jednym z najbardziej popularnych, ekscentrycznych i zarazem kontroweryjnych komików w Stanach Zjednoczonych — Andym Kaufmanie. Gdy bohater dowiaduje się, że jest chory na raka, postanawia zrealizować w Nowym Jorku spektakl-show, który wypełnią dobre, naoawające optymizmem, wzruszające historie. Liczy na to, że energia płynąca od widowni pomoże mu w walce z chorobą.

— Nie wiemy, czy scena z filmu została oparta na faktach, ale ta idea bardzo nam się podobała. Chcamy przygotować wieczór dający pozytywną energię, pokazujący, jak wspaniały może być/bywać człwiek. Zadać też pytanie, dlaczego różne pozytywne, budujące przejawy wielkości poszczególnych ludzi nie skutkują w efekcie powstaniem lepszego świata — wyjaźniają Strzępka i Demirski.

„Przewrót optymistyczny" zapowiadają też inne postacie, m.in. Katherine Switzer, która w 1967 roku jako pierwsza kobieta oficjalnie zarejestrowała się i przebiegła maraton w Bostonie. Wcześniej, by zniechęcić kobiety do podejmowania tego wyzwania, straszono je postepującą maskulinizacją związaną z bieganiem: rosnącymi wąsami, włosami na klatce piersiowej i sporym ryzykiem wypadnięcia macicy… Biegaczka ukryła swoją płeć pod neutralnymi inicjałami K.V.Switzer, więc organizatorzy zezwolili jej na udział, myśląc, że jest mężczyzną. Na trasie maratonu jeden z organizatorów podbiegł do niej, próbując zerwać z jej koszulki numer startowy i wykrzykując „Wynoś się z mojego wyścigu!".

Mokre ramiona

Panowie, którzy biegli razem z nią, zapobiegli zepchnięciu Switzer z trasy. Uczesticy bostońskiego maratonu sądzili, że Switzer powinna tam być, a sam bieg nie służył — ich zdaniem — udowodnieniu męskiej wyższości, był po prostu wydarzeniem dla wszystkich ludzi, którzy chcieli stanąć do wyścigu.

Pięć lat po ikonicznym biegu kobiety zostały dopuszczone do udziału w maratonie bostońskim, a w 1984 roku bieg maratoński kobiet stał się dyscypliną olimpijską. Katherine Switzer, wspominając wydarzenie z tamtych lat, mówi „Kiedy dzisiaj idę na bostoński maraton, moje ramona są mokre — wpadają w nie zapłakane kobiety. Płaczą ze szczęścia, ponieważ bieganie odmieniło ich życie. Czują, że mogą osiągnąć wszystko".

W krakowskim akcie woli wezmą udział Juliusz Chrząstowski, Marcin Czarnik, Monika Frajczyk, Radosław Krzyżowski, Michał Majnicz, Marta Nieradkiewicz, Dorota Pomykała, Anna Radwan, Dorota Segda, Małgorzata Zawadzka, Krzysztof Zawadzki, Krystian Durman, Adam Nawojczyk.

Doborowa obsada sprawdzi, czy w Teatrze Starym zatriumfuje wola. Premira Triumfu woli w sobotę 31 grudnia o godz. 19.15 na Dużej Scenie Narodowego Starego Teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji