Artykuły

Gombrowicz razy trzy

Po premierze spektaklu "Bakakaj-Gombrowicz w trzech odsłonach" w Teatrze Miejskim w Gdyni, w reż. Tadeusza Gogolewskiego, Pawła Passiniego i Urszuli Kijak, pisze Katarzyna Fryc

Opowiadania Gombrowicza to niełatwy materiał do przeniesienia na scenę. Zatem trudności należało się spodziewać...

Tym bardziej że do zadania zabrali się debiutanci, studenci Wydziału Reżyserii warszawskiej Akademii Teatralnej. Z pewnością zdolni, odważni, niepoddający się schematom, ale jednak debiutanci. Dla dwóch z nich, Tadeusza Gogolewskiego (adaptatora i reżysera "Uczty u hrabiny K.") i Pawła Passini (który przygotował "Zbrodnię z premedytacją"), zrealizowane w Gdyni przedstawienia są pracami dyplomowymi. "Szczura" wyreżyserowała ich młodsza koleżanka, studentka trzeciego roku Urszula Kijak. I jej wystawiłabym najwyższą ocenę.

Oddech szczura

Urszula Kijak zmierzyła się z zadaniem najtrudniejszym, po lekturze "Szczura" byłam przeświadczona, że ten typ prozy nie poddaje się przekładowi na język obrazu. Inscenizacja Kijak zmusiła mnie do weryfikacji poglądu. Reżyserka wspólnie ze scenografem Dianą Marszałek na kilku metrach kwadratowych foyer gdyńskiego teatru stworzyły sceniczną przestrzeń, w której wszystko jest możliwe. Całą scenografią jest niewielki podest, ale dzięki zamysłowi młodej reżyserki raz jest on posterunkiem policji, raz piwnicą, wzgórzem albo dworem. Kosmosem po prostu. W tym przedziwnym i zdeformowanym świecie żyje zbir i hulaka o imieniu Huligan (Rafał Kowal), postrach okolicy. Lecz nie dlatego panicznie boi się go były sędzia Sokabkowski (Eugeniusz Kujawski), że zbójca morduje i czyni gwałt. Chce go pojmać tylko po to, by "przycieśnić i zwęzić" Huligana, w którym razi go zamaszystość i hałaśliwość. Kiedy nie skutkują wymyślne tortury, Skorabkowski odkrywa, że piętą achillesową jego ofiary jest lęk przed szczurem. Z czasem jednak obecność gryzonia zostaje oswojona, po latach szczur staje się Huliganowi nawet bliski. Bliższy nawet niż ukochana Maryśka (Olga Barbara Długońska).

Kto wie, czy spośród trzech zaprezentowanych w Gdyni scenicznych wersji opowiadań z cyklu "Bakakaj" właśnie "Szczur" nie spodobałby się Gombrowiczowi, znanemu zresztą z awersji do teatru, w którym z zasady nie bywał. Wydaje się bowiem "Szczur" najbliższy duchowi prozy autora "Ferdydurke", groteskowy, ironiczno-sarkastyczny, obrazoburczy. Mnie uwiódł pomysłowością inscenizacji, ekspresją i tempem.

Wielkie żarcie

Ciekawie zapowiadała się "Uczta u hrabiny K." (na podstawie opowiadania "Biesiada u hrabiny Kotłubaj"), stawiająca przed inscenizatorami mniej pułapek. Może wdzięczniejszy materiał do adaptacji osłabił czujność reżysera Tadeusza Gogolewskiego? Dobrze rozpoczęta opowieść o inicjacji towarzyskiej pochodzącego z nizin społecznych Dróbka (Piotr Michalski) zaproszonego na salony hrabiny Kotłubaj (Beata Buczek-Żarnecka) gdzieś w połowie spektaklu traci nerw. I choć przedstawienie podane jest w eleganckim opakowaniu (prosta, ale wykwintna oprawa scenograficzna Marii Damięckiej, dopasowana ilustracja muzyczna), po scenie pożerania głównego dania - kalafiora (postać zaginionego w okolicy dziecka o nazwisku Kalafior musi nasuwać skojarzenia z ucztą kanibali) nic ciekawego już widza nie czeka. Choć gdyby spojrzeć na to kategoriami Gombrowicza, dla którego pojęcie fabuły nie miało większego znaczenia, może wcale nie jest źle? Chętnie obejrzałabym "Ucztę u hrabiny K." raz jeszcze, ale po licznych poprawkach.

Ani zbrodni, ani kary

Nikt nie zaciągnąłby mnie natomiast po raz wtóry na "Zbrodnię z premedytacją" w reżyserii Pawła Passiniego z udziałem m.in. Dariusza Siastacza, Małgorzaty Talarczyk, Doroty Lulki i Bogdana Smagackiego. Ciekawa scenografia Aleksandry Buczkowskiej i niewątpliwy talent aktorski Dariusza Siastacza, który jako jedyny w tym przedstawieniu przyciąga uwagę to zbyt mało, by widz wyszedł ukontentowany. Statyczność, monotonia, niedopracowanie szczegółów, to tylko kilka grzechów młodego reżysera, który zmierzył się z tematem zbrodni, która choć się nie dokonała, została udowodniona. Poprzeczka postawiona bardzo wysoko, niestety strącona.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji