Pleciuga - wersja druga, poprawiona
Jeżeli pomysł z przeniesieniem Pleciugi do byłego kina Colosseum nie zostanie zaakceptowany - nie będziemy się upierali - mówią przedstawiciele ECE, wrócimy do pomysłu budowania teatru na placu Żukowa. Ynona Husaim-Sobecka relacjonuje kolejny etap rozmów w sprawie budowy nowego Teatru Lalek Pleciuga w Szczecinie.
Niemiecka firma ECE chce wybudować galerię Kaskada. Najpierw jednak musi wyburzyć Teatr Lalek Pleciuga.
- Nie rozpoczniemy budowy Kaskady, dopóki Pleciuga nie będzie miała nowej siedziby -zapewnia Dominika Krzyżanowska-Kidała, rzecznik ECE. Wczoraj [19 stycznia] firma przedstawiła drugą już wersję zaadaptowania byłego kina Colosseum na teatr.
- Poprosiliśmy o tydzień, by przeanalizować wszystkie szczegóły - mówi Zbigniew Nicikowski, dyrektor teatru.
Największym problemem jest zapewnianie bezpieczeństwa dzieci. ECE zgodziło się, że przy teatrze nie może istnieć całodobowy market handlujący alkoholem. Likwidacja sklepu to jednak nie wszystko. Chodnik przed kinem jest bardzo wąski, zebranie na nim dzieci jest praktycznie niemożliwe. Wielu małych widzów na spektakle przyjeżdża autokarami. Nie ma szans, na to, by mogły one zaparkować w pobliżu.- Ulica 5 Lipca musiałaby być jednokierunkowa. Trudno
Druga koncepcja zaadaptowania kina Colosseum na teatr lalek, przedstawiona wczoraj przez firmę ECE nie przypadła do gustu ani aktorom, ani radnym.
sobie wyobrazić komunikację w tym rejonie miasta - mówi radna Renata Zaremba.
Jedyną zaletą tego rozwiązania jest odnowienie niezbyt atrakcyjnego obecnie budynku. Dla ECE lokalizacja ta ma jeszcze jeden atut - zdecydowanie skróciłoby to czas potrzebny do przeniesienia teatru. Galeria Kaskada zainaugurowałaby wówczas swoją działalność już jesienią 2009 roku.
- Jeżeli koncepcja przeniesienia teatru do Colosseum nie zostanie zaakceptowana wrócimy do pomysłu, budowania teatru na placu Żukowa - zapowiada Dominika Krzyżanowska-Kidała.
Ten pomysł podoba się zarówno przedstawicielom teatru jak i radnym. Może jednak być znacznie droższy. Zgodnie z umowami niemiecka firma ma wydać na teatr nie mniej niż 11 min złotych, to jednak za mało by postawić nowy budynek.
- Pierwszy projekt nowego teatru, przedstawiony nam jeszcze przed podpisaniem umowy przez ECE w 2002 roku był przez nas zaakceptowany -dodaje Zbigniew Nicikowski. -Druga, znacznie bardziej już okrojona wersja nie miała naszej pozytywnej opinii.
W piątek wiceprezydent Tomasz Jarmoliński nie chciał rozmawiać z dziennikarzami na temat nowego projektu. Nie odpowiedział na pytanie, czy nie lepiej byłoby, gdyby to miasto zainkasowało od ECE pieniądze za ziemię w centrum miasta i wzięło na siebie budowę nowej siedziby.
