Artykuły

Oszczędność w operze

Nowa produkcja na scenie Teatru Narodowego przynosi polskim widzom gatunek Im dotąd nieznany, a nazwany „Inscenizowanym wykonaniem koncertowym”. Wśród widzów znających ten sposób wystawiania dzieł operowych, warszawska Semiramida Rossiniego może wywołać konsternację.

Na Zachodzie, gdzie produkcje „semi-sceniczne” nie są już rzadkością, publiczność wie, że inscenizacyjnej oszczędności i posuniętej do granic umowności nie musi, towarzyszyć kaleczenie prezentowanego dzieła. Między pełnospektaklową produkcją (do której w Warszawie przywykliśmy, bo w Teatrze Wielkim mistrzowie monumentalnych scenografii zawsze trzymali się mocno) a estradowym wykonaniem koncertowym istnieje forma prezentacji o nie do końca sprecyzowanych ramach. Nie umniejsza to jednak odpowiedzialności realizatorów takiego spektaklu. Ograniczenie dekoracji, bardzo umowna przestrzeń — często śpiewacy występują z orkiestrą w de, na scenie bądź estradzie – oraz otwarte i widoczne zmiany dekoracji wymagają skupienia się na tych elementach, na których spoczywa ekspresyjny wymiar takiego spektaklu. Na ruchu i geście, ich przemyślanej i konsekwentnie realizowanej konwencji i oczywiście na muzyce. W przedstawieniu Semiramidy Rossiniego wszystkie te elementy są niedopracowane.

Złośliwie można powiedzieć, że po rozrzutnych decyzjach byłej dyrekcji, nastał dla opery narodowej czas oszczędności. I to za wszelką cenę. Powoduje to czasami sytuacje groteskowe.

Wzięto elementy dekoracji i kostiumy z Nabucca (bo u Rossiniego to też Babilon; bardzo charakterystyczne i do rozpoznania dla każdego, kto oglądał te prace Andrzeja Kreütz-Majewskiego. Odstrojony w antyczne kostiumy chór siedzi z nutami w rękach.

Obyło się także bez reżysera. Śpiewacy, którzy stoją w centrum zainteresowania grają jak w telewizyjnej telenoweli: „kocham cię” – do przodu, „nienawidzę!” - do tyłu. Nie ma ról, a umowności sytuacji nie wspiera żadna przemyślana estetycznie koncepcja.

Pozostaje muzyka, której w założeniu podobny spektakl ma służyć, dyskretnie zwracając uwagę na jej uroki, dramatyczną siłę i narracyjne zalety. Semiramida Rossiniego jest właśnie dziełem, które mimo historycznego tematu, zawiłej intrygi i monumentalności wypowiada się nade wszystko przez muzykę — bardzo melodyjną, barwną i dramatyczną. Powodem zaprezentowania go w Warszawie była obecność w zespole Narodowego dwóch śpiewaczek, Ewy Podleś i Agnieszki Kurowskiej, które prawie cztery lata temu wzięły udział we wspaniałej inscenizacji Semiramidy na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu. Nie udało się przenieść tamtego spektaklu do stolicy (za duża tu scena, a i poznańskie dekoracje zostały zniszczone).

Magnesem dla melomanów będzie zapewne obecność w obsadzie Ewy Podleś, jednej z nielicznych polskich gwiazd operowych, która regularnie pojawia się przed publicznością w kraju. Arsace Rossiniego to jedna z jej najlepszych ról, co udowodniła po raz kolejny w Warszawie. Agnieszka Kurowska jest jedną z nielicznych, W Polsce specjalistek od bel canta, i choć techniką i barwą głosu nie zachwyci najbardziej — wybrednych, jej Semiramida wzbija się czasami na szczyty operowej ekspresji, jak w modlitwie w grobowcu w II akcie opery. Z pozostałych wykonawców radzi sobie nieźle tenor Leszek Świdziński i jedynie Krzysztof Borysiewicz jest w ważnej roli księcia Assura nieporozumieniem Muzyczną wartość tego spektakl obniża jednak gra orkiestry, którą Grzegorzowi Nowakowi ledwo udaje się utrzymać w ryzach. Uwertura zagrana jest po prostu skandalicznie przez sekcję dętą (rogi!), a o jakichkolwiek interpretacji całości nie można mówić. Dzieło przedstawione jest zresztą z dużymi skrótami, bo w całości trwałoby prawie cztery godziny.

Nowa forma prezentacji opery polskiej publiczności może się nie podobać. Przedstawianie dzieł w postaci „semi-scenicznej” nie trąd jednak swych zalet. Jest szansą na ożywienie i urozmaicenie repertuaru. Pod warunkiem że robi się to z klasą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji