Placido Domingo z doprawionym nosem
Polski reżyser przygotowuje premierę "Cyrana de Bergerac" z Placido Domingo w tytułowej roli. Michał Znaniecki i słynny tenor pracują razem w supernowoczesnym teatrze oddanym do użytku w Walencji.
"Cyrano de Bergerac" Franca Alfana będzie kolejną inscenizacją, jaką dla Placida Dominga przygotowuje polski reżyser. Jego drugim, obok Mariusza Trelińskiego, artystycznym partnerem stał się Michał Znaniecki. Pierwszy spektakl - 11 lutego w Palau de les Arts w Walencji. Opera Alfano skomponowana w 1936 r. nie dorównała popularnością słynnej sztuce Rostanda, której tytułowy bohater obdarzony ogromnym nosem boi się wyznać miłość ukochanej Roksanie. Operowy "Cyrano de Bergerac" nie był grany, wydobył go z zapomnienia dopiero Placido Domingo. Specjalnie dla niego utwór Franca Alfana wystawiono w 2005 r. w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, a rok później przedstawienie przeniesiono do londyńskiej Covent Garden. Teraz Placido Domingo postanowił wystąpić w tej roli w Walencji. Spektakl ma różnić się od nowojorskiego, który w sposób bardzo tradycyjny wyreżyserowała Francesca Zambello. - Zrezygnowałem z realistycznego pokazania historii nieszczęśliwej miłości - powiedział "Rz" Michał Znaniecki. - Moja opowieść to sny i wizje Cyrana, który na dodatek wszędzie napotyka lustra odbijające jego zdeformowany nos.
Michał Znaniecki to dziś najczęściej pracujący za granicą polski reżyser. Studiował w warszawskiej PWST, potem był uczniem słynnego Giorgia Strehlera. W jego mediolańskim Teatro Piccolo zrobił dyplomowe przedstawienie - "Emigrantów" Mrożka, ale w następnych sezonach poświęcił się głównie operze. Jest autorem ponad stu spektakli muzycznych i dramatycznych zrealizowanych głównie we Włoszech, ale także we Francji i Irlandii, gdzie wystawił "Straszny dwór" Moniuszki. Od czasu do czasu wraca do Polski, jego "Cosi fan tutte" we Wrocławiu było u nas jednym z najciekawszych przedstawień operowych poprzedniego sezonu. "Cyranem de Bergerac" zadebiutuje w Hiszpanii, ale ma już zamówienia na kolejne inscenizacje w Bilbao i Madrycie.
- Od dwóch miesięcy krążę nieustannie między Walencją a Nowym Jorkiem, bo tam mogłem spotykać się z Placidem Domingiem -opowiada Michał Znaniecki. - Zaakceptował wszystkie moje pomysły, poprosił też, bym był obecny na wszystkich czterech przedstawieniach, jakie zaplanowano w lutym. Rozpoczęliśmy również rozmowy o wystawieniu "Cyranade Bergerac" w Waszyngtonie lub Los Angeles.
Świeżo oddany do użytku Palau de les Arts w Walencji jest jednym z najnowocześniejszych teatrów Europy, centralnym obiektem wielkiego kompleksu sztuki i nauki w tym mieście. Szefem muzycznym tej opery jest światowej sławy amerykański dyrygent Lorin Maazel łączący swe obowiązki z kierowaniem Nowojorskimi Filharmonikami.
Na zdjęciu: Placido domingo jako Cyrano w Metropolitan Opera.
