Szczecin. Radni lekceważą spór Pleciugi i ECE
Radni mogli poznać tajne umowy z ECE, ale nie przyszli. Dokumenty miała przejrzeć wczoraj Komisja Rewizyjna. Trzech z jej pięciu członków nie znalazło jednak czasu i posiedzenie się nie odbyło.
Na zaplanowane na wtorek na godz. 9 spotkanie punktualnie stawiła się szefowa komisji Marzena Kopacka z klubu Prawo i Sprawiedliwość.
- Po 10 czy 15 minutach dotarł jeszcze radny Marek Goc [także z PiS - przyp. red.] - mówi Kopacka. - Czekałam do godz. 9.30 ale nikt więcej nie przyszedł.
Umowy i aneksy czekały na radnych...
Na wtorkowym posiedzeniu radni mieli zajrzeć do utajnionych umów miasta z deweloperską firmą ECE, która w centrum Szczecina chce wybudować handlową galerię Kaskada. Do przeprowadzenia takiej kontroli zobowiązała rajców 15 stycznia Rada Miasta. Stało się to po tym, gdy wyszło na jaw, że deweloper chce umieścić Teatr Lalek Pleciuga w budynku nieczynnego kina Colosseum, zamiast - jak wcześniej obiecywał - wybudować dla sceny lalkowej nową siedzibę. Ponieważ nie było wiadomo, czy magistrat komplet tajnych umów przygotuje na wtorkowe posiedzenie - ustalono także alternatywny porządek obrad. W razie braku dokumentów rajcy mieli zapoznawać się z pracą Wydziału Kontroli i Audytu Wewnętrznego.
- Ale umowy miasta z ECE i wszystkie aneksy już czekały na nas w biurze rady - mówi Kopacka. - Jednak nie wzięłam ich nawet na posiedzenie. W ogóle nie mogłam go poprowadzić, bo nie było kworum. Zastanawiałam się, czy nie przejrzeć tych umów, ale ponieważ była nas tylko dwójka, a na dodatek reprezentujemy tę samą opcję polityczną, nie chciałam narażać nas na jakieś zarzuty.
...i poczekają do piątku
To, że zbiorą się 30 stycznia, członkowie komisji ustalili z ponaddwutygodniowym wyprzedzeniem - na przedostatnim posiedzeniu. Przypominające SMS-y rozesłało też, jak zwykle, biuro Rady Miasta. Dlaczego mimo to trzej radni nie przyszli?
Jędrzej Wijas, klub Lewica i Demokraci: - Jestem też członkiem Komisji Kultury, dużo wcześniej miałem zaplanowaną debatę kulturalną, program kręciła nasza TVP 3 Szczecin.
Michał Marcinkiewicz z Platformy Obywatelskiej wyjaśnia, że studiuje i akurat zdawał egzamin: - Musiałem być na uczelni. Egzamin był bardzo ważny
Dlaczego na komisję nie przyszedł radny Bartosz Arlukowicz (LiD)?
- Dyżur w szpitalu - odpowiada.
Lekturą umów miasta i ECE radni z komisji rewizyjnej mają zająć się w piątek. Wszyscy deklarują, że się stawią. Natomiast szefowa komisji Marzena Kopacka chce wystąpić do Rady Miasta z wnioskiem, by zwiększyła skład komisji przynajmniej do sześciu, a najlepiej do ośmiu osób, tak by nieobecność trzech nie paraliżowała pracy. Obecnie Komisja Rewizyjna ma najmniejszy skład ze wszystkich - liczy zaledwie pięć osób. Jest też ze wszystkich najważniejsza, bo to taka lokalna komisja śledcza. Zadaniem jej członków jest ujawnianie wszelkich nieprawidłowości: kontrolują pracę prezydenta i firm, których udziałowcem jest gmina.
***
Komentarz
Z jednej strony dyżur w szpitalu, egzamin na uczelni, wystąpienie w telewizji. Z drugiej - posiedzenie Komisji Rewizyjnej, mającej wgląd do informacji niedostępnych innym radnym. Co jest ważniejsze? Nie będę oceniał wyboru radnych. Na pewno rozważyli za i przeciw i postąpili zgodnie ze swoim sumieniem. Szkoda tylko, że na podobne pytanie, równie uczciwie, nie odpowiedzieli sobie przed wyborami. Mniej byłoby teraz zabieganych radnych i rozczarowanych wyborców.
Piotr Szyliński
Na zdjęciu: Makieta nowej Pleciugi.
