Artykuły

Kraków. Łaźnię chwalą, lecz pieniędzy jej nie dają

7 lutego 2007 r. wydrukowaliśmy list dyrektora Wydziału Kultury UMK Stanisława Dziedzica w sprawie budżetu Łaźni Nowej na 2007 r. Wyliczając, w jaki sposób gmina wspiera nowohucki teatr, zasugerował on równocześnie, że instytucje kulturalne powinny zdobyć środki także z innych (ministerstwo, sponsorzy) źródeł. Zespół Łaźni Nowej postanowił odnieść się do tego. Otrzymaliśmy [Gazeta Wyborcza] też list od jednego z członków miejskiej komisji kultury.

"Łaźnię chwalą, lecz pieniędzy jej nie dają"

Pracując na co dzień w teatrze, chcielibyśmy przybliżyć czytelnikom sytuację Łaźni Nowej.

W Łaźni Nowej pracuje 10 osób. Bogaty program artystyczny ma miejsce w jednym z największych budynków o takim przeznaczeniu w Krakowie. Z własnego doświadczenia wiemy, jak wielkiego zaangażowania i wysiłku wymaga prowadzenie instytucji o tak skromnym budżecie i tak ambitnym programie. Wielu z nas potraktowało Łaźnię jak własny dom, poświęcając jej dużo więcej czasu, niż wymagają tego urzędowe regulaminy. Pracujemy z oddaniem i pasją i właśnie ta postawa pozwala realizować program artystyczny niemal w 100 proc. ze środków pozyskanych od sponsorów, ministerstwa i partnerów zagranicznych. W ubiegłym roku pozyskaliśmy ponad 880 000 zł i mamy nadzieję, że to świadczy o tym, iż wiemy, na czym polega nowoczesne zarządzanie projektami artystycznymi. Dyskusja o budżecie nie dotyczy zatem "obfitości twórczych pomysłów", ale warunków pracy i kosztów utrzymania budynku. Tego minimum, które pozwoli na utrzymane czystości, uruchomienie portierni, zwiększenia zespołu technicznego. To wszystko w trosce o prawidłowe i bezpieczne działanie instytucji publicznej.

***

Byli "za", głosowali "przeciw"

Przeczytałem artykuł "Łaźnię chwalą, lecz pieniędzy jej nie dają" i jeden z wątków sprawy trochę mnie zdziwił.

Komisja Kultury i Promocji Rady Miasta Krakowa, na czele z przewodniczącym Jerzym Fedorowiczem, jednogłośnie zgłosiła poprawkę do budżetu Krakowa na 2007 r. zwiększającą środki dla Łaźni o 1,5 mln zł. Prezydent Majchrowski odrzucił tę poprawkę, nie przyjmując jej jako autopoprawki do budżetu. Następnie na sesji Rady Miasta Krakowa 31 stycznia br., gdy głosowaliśmy nad poprawkami i gdy była możliwość wprowadzenia jednak tej zmiany do budżetu 2007, radni PO głosowali PRZECIW, a poprawka została odrzucona (można sprawdzić wyniki głosowania).

Dlatego zdziwiła mnie wypowiedź przewodniczącego komisji pana Fedorowicza zamieszczona w pana artykule - cytuję: "To efekt niedopatrzenia". Przecież to było świadome głosowanie i odrzucenie poprawki. Również zapowiadana "interwencja" przewodniczącego w tej sprawie wydaje się nieco spóźniona, skoro radni PO sami tę poprawkę odrzucili (choć na Komisji byli "za", na sesji zagłosowali "przeciw").

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji