Artykuły

Białystok. Premiera trzy metry nad ziemią

Publika zawieszona trzy metry nad ziemią ogląda z góry dom wariatów i jego pacjentów czytających pewien rękopis... To wszystko w sobotę w Białostockim Teatrze Lalek. Premiera "Spalonej powieści" Jakowa Gołosowkera.

Zapowiada się interesująco - ze względu na nietypową inscenizację powieści, jak i tajemniczą otoczkę, która towarzyszy książce rosyjskiego pisarza. Literaturoznawcy do dziś zachodzą w głowę, czy pomysłów od Gołosowkera nie pożyczał do "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakow ("Mistrz..." powstał później niż "Spalona powieść"), a i losy książki Gołosowkera - spalonej, potem rekonstruowanej - są fascynujące.

Teatralnej adaptacji nieznanej szerzej powieści (w Polsce ukazała się tylko raz w 1995 roku, wydana zresztą przez białostocki "Łuk") podjął się Wojciech Szelachowski.

- "Spaloną powieść" podrzucił mi kiedyś Piotr Damulewicz [aktor BTL - red.], odleżała trochę na półce, aż uznałem, że jestem gotów ją przenieść na scenę - mówi reżyser. - Czytelnicy odnajdą w niej pewne podobieństwa do "Mistrza i Małgorzaty". O ile jednak u Bułhakowa na ulicach Moskwy krąży szatan Woland i jego ekscentryczna banda, o tyle u Gołosowkera na tychże ulicach pojawia się Chrystus. To bardzo ciekawa powieść, wielopoziomowa, szkatułkowa - historia niechcianego Chrystusa, spleciona z postacią przerażonego szatana.

W sowieckim domu wariatów (Jurodomie) jednemu z pensjonariuszy wydaje się, że jest Isusem (Jezusem - w tej roli Krzysztof Pilat). Wychodzi ze szpitala, wędruje po Moskwie, nie omijając więzień, spelunek i burdeli, w nadziei, że spotka kogoś, komu on, "Syn Boży", byłby jeszcze potrzebny. W Jurodomie pozostawia rękopis "Niezniszczalny zapis", który czytają pozostali pacjenci. Jeden z nich pali tekst, ale inni pensjonariusze odtwarzają go z pamięci...

Oram szatański

Adaptacja Szelachowskiego dość wiernie trzyma się tekstu Gołosowkera, choć reżyser nieco go udramatyzował. To już jego trzecia przymiarka do tematu "szatańskiego" - wcześniej w BTL zrobił "Puncha" i "Rozmowy z diabłem" Leszka Kołakowskiego. Wszystkie trzy spektakle łączy postać Ryszarda Dolińskiego, który wciela się w nich w diabelskich bohaterów. Doliński: - Gram Orama, jednego z pensjonariuszy zakładu psychiatrycznego. Czy to szatan? Takie określenie nie pada, ale ktoś, kto przeciwstawia się Chrystusowi, rzeczywiście szatanem może być. Będzie to szatan frasobliwy, który martwi się, że przyszły takie czasy, w których za chwilę nie będzie potrzebny. Spotyka się w tym celu z Isusem i prosi go: "Zrób coś". Mówi mu mniej więcej tak: "Ludzie prześcignęli twoją Golgotę i krzyż tak dalece, że twój Ogród Oliwny wydaje się niczym wobec ich golgot dnia dzisiejszego".

Trzy metry nad sceną

Atrakcyjna wyda się zapewne publiczności teatralna przestrzeń - reżyser i scenograf (Jerzy Murawski) posadzą widzów na specjalnych balkonach biegnących na wysokości trzech metrów wokół rozgrywającego się dramatu oraz na podwyższeniu. - To nietypowa przestrzeń, bez kulis, oparcia, jest się jakby w teatrum autonomicum - mówi Murawski, który też zaprojektował kostiumy. - Przyznam, że zrobienie znaków plastycznych do takiej przestrzeni było piekielnie trudne.

Szelachowski dodaje: - Widz będzie tu zawieszony między niebem a ziemią. To przestrzeń symboliczna, metafora dwoistości ludzkiej natury, zawieszenia między dobrem a złem.

Zupełnie nowe zagospodarowanie przestrzeni w BTL już wyzwoliło w twórcach pomysły na kolejne przedsięwzięcia. To może być fantastyczne miejsce na happeningi plastyczne czy choćby teatr dużych form i szczudlarzy - snuje wizje Szelachowski.

Gołosowker i jego powieść

"Spalona powieść" powstała w okresie 1925-28, na kilka lat przed tym, jak autor został zesłany do Workuty. Przyjaciel pisarza, któremu ten oddał powieść na przechowanie, zniszczył rękopis, spodziewając się aresztowania. Gdy Gołosowker wrócił z zesłania - zrekonstruował swoje dzieło, ale spłonęło jeszcze raz podczas pożaru jego daczy. Tekst został jednak odtworzony ponownie i opatrzony nowym tytułem "Spalona powieść". W Rosji wydano ją dopiero na początku lat 90.

Gołosowker był tłumaczem poezji łacińskiej i greckiej, autorem książki "Skazanija o titanach", popularnego odpowiednika "Mitologii" Parandowskiego. Z Bułhakowem znał się osobiście.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji