Artykuły

Toruń-Bydgoszcz. Marszałek nie lubi aktorów Polskiego?

Żaden z aktorów Teatru Polskiego w Bydgoszczy [na zdjęciu] nie otrzymał nagrody marszałka województwa, podczas gdy z Torunia dostało je aż sześciu. Przypadek?

Chodzi o doroczne nagrody wręczane z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Przyznawane są one przedstawicielom tego środowiska i animatorom życia teatralnego. W tym roku marszałek województwa zdecydował się wyróżnić w ten sposób dwadzieścia osób. W poniedziałek [19 marca] w toruńskim teatrze Baj Pomorski wyróżnieni odbierali nagrody (każdy po tysiącu złotych).

Okazało się, że na liście wybranych przez Zarząd Województwa znalazło się aż trzynaście osób z Torunia, w tym sześciu aktorów. Oprócz nich artysta z Włocławka, scenograf z Grudziądza oraz pięć osób z Bydgoszczy. To instruktorka z Wojewódzkiego Ośrodka Kultury, dyrektor studium aktorskiego, solistka Opery Nova, pracownik obsługi w operze oraz kierownik literacki z Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Dlaczego na liście nagrodzonych nie ma ani jednego aktora z bydgoskiego teatru?

- Nie wiem. Do mnie nikt nie zgłaszał się z prośbą o rekomendację. Nie wiem, jak wyglądają procedury, ale to chyba nagradzający powinien wyjść z taką inicjatywą - powiedział nam Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego. - Wiele osób z zespołu aktorów i pracowników teatru zasługuje na takie wyróżnienie. Nie ukrywam zaskoczenia, że w tym roku nikomu z naszych artystów jej nie przyznano - usłyszeliśmy od jednego z aktorów bydgoskiego teatru. Sprawdziliśmy, że w ubiegłym roku wśród 22 nagrodzonych znalazło się trzech bydgoskich aktorów (w sumie dziewięć osób z Bydgoszczy i o jedną więcej z Torunia).

- Na pewno naszym kryterium przyznawania nagród nie jest miejsce zamieszkania osób uhonorowanych - zapewnia Grzegorz Frankowski, p.o. dyrektora Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. - W październiku z okazji Dnia Muzyki nagrody otrzymało 24 muzyków z Bydgoszczy i dziewięciu z Torunia.

Wicemarszałek województwa Wodzisław Giziński, któremu podlega kultura, nie ukrywał zaskoczenia "analizą" nagród. - Nie potrafię zrozumieć, dlaczego wy, dziennikarze, robicie aferę. To wysoce niestosowne, tym bardziej w Dniu Teatru - powiedział wicemarszałek. - Mam nadzieję, że nie będę musiał iść na pogrzeb, po którym dziennikarze zaczną liczyć kwiaty, które złożyłem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji