Artykuły

Szczecin. ECE chce uczciwej współpracy przy budowie Pleciugi

Niemiecka spółka wystosowała list otwarty do szczecińskich radnych Czytamy w nim m.ln.: "Mamy poważne zamiary inwestycyjne i poszanowanie dla interesów miasta".

To reakcja dewelopera na informacje o treści raportu, jaki przygotowała komisja rewizyjna Rady Miasta po lekturze umów zawartych przez władze Szczecina i z ECE. W raporcie tym jestm.in. stwierdzenie, że podpisane przez prezydenta Mariana Jurczyka aneksy do umowy z Niemcami są dla miasta niekorzystne.

- W piątek jednogłośnie przyjęliśmy treść tego dokumentu, w poniedziałek dostanie go prezydent Piotr Krzystek - mówi Marzena Kopacka (PiS), przewodnicząca komisji.

Informacje o negatywnej ocenie aneksów podpisanych przez prezydenta Jurczyka "wypływały" z komisji już wcześniej. W poniedziałek niektóre szczegóły ukazały się w mediach.

- List otwarty wystosowaliśmy właśnie dlatego, że wokół naszej współpracy z miastem zaczyna się tworzyć zła atmosfera - twierdzi Dominika Krzyżanowska-Kidała, rzecznik niemieckiego koncernu.

ECE podkreśla w swoim piśmie, że aneksy, które określane są mianem niekorzystnych dla miasta, są nieaktualne i nigdy nie zostaną realizowane.

List otwarty dotarł do komisji rewizyjnej, zanim radni przegłosowali przyjęcie swego raportu. Nie miało to jednak wpływu na wynik głosowania. - To dlatego, że ECE nie odnosi się w nim do przedmiotu naszej kontroli - mówi Kopacka. - Dokumenty, które badaliśmy, uznaję za stan przeszły. Mam świadomość, że wraz z rozpoczęciem negocjacji z obecnymi przedstawicielami miasta sprawa została wyjaśniona i aneks numer pięć, który zostanie podpisany, uwzględni zarówno interesy miasta, jak i biznes spółki, która zbuduje Kaskadę.

Zastrzeżenia w dokumentach sygnowanych przez Jurczyka budziły m.in. pieniądze. Z umów tych wynikało, że niemiecka spółka dołoży do budowy Teatru Lalek "Pleciuga" 11 mln zł, a do przebudowy dróg w kwartale przy Kaskadzie 8 mln zł.

-Faktycznie jest tak, że to my w pełni będziemy finansowali budowę teatru - mówi Krzyżanowska-Kidała. - Ile to będzie kosztowało, trudno powiedzieć. Wiadomo, że za 11 mln zł Pleciugi zbudować się nie da.

ECE nie podaje też kwoty, jaką wyłoży na przebudowę al. Niepodległości, ul. Obrońców Stalingradu i pl. Żołnierza Polskiego. Krzyżanowska-Kidała zdradza tylko, że udział firmy w przebudowie dróg będzie stanowił ok. 90 proc. kwoty. Według radnej Kopackiej rozmowy miasta z ECE są już na finiszu. W najbliższych tygodniach umowa powinna być podpisana.

Na zdjęciu: projekt nowego budynku Pleciugi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji