TR Warszawa planuje nowy sezon
- Chcemy w najbliższym czasie wyostrzyć zmysł krytyczny wobec rzeczywistości społecznej i politycznej oraz języka teatru - mówi Grzegorz Jarzyna.
W sobotę w TR Warszawa premiera spektaklu "Ragazzo dell'Europa" w reżyserii René Pollescha. To zapowiedź zmian, jakie czekają tę scenę po wakacjach. Kończący się sezon zaowocował wieloma eksperymentami. Zobaczymy, jakie przyniosą rezultaty.
Zmiany wymusiła zapowiedź władz miasta o przekazaniu Krzysztofowi Warlikowskiemu - do tej pory pracującego w zespole TR - nowej stołecznej sceny. Będzie utworzona w dawnej zajezdni MPO na Mokotowie, na rogu Madalińskiego i Sandomierskiej.
Łączy się to z odejściem z TR reżysera, który przez lata go współtworzył, wywołując głośne polemiki w polskiej prasie i zdobywając dla niego uznanie na najważniejszych imprezach teatralnych świata - m.in. w Awinionie czy na nowojorskim BAM. To właśnie tam pokazał międzynarodowej widowni i krytyce "Hamleta", "Oczyszczonych", "Dybuka" czy "Kruma". Teraz zaproszenia otrzymuje najnowsza premiera - "Anioły w Ameryce". Wszystkie wspomniane spektakle mają pozostać na afiszu TR. Ale nowe Warlikowski będzie już tworzył pod własnym szyldem. Stąd potrzeba dokonania zmian na Marszałkowskiej.
- Chcemy w najbliższym czasie wyostrzyć zmysł krytyczny wobec rzeczywistości społecznej i politycznej oraz języka teatru - mówi Grzegorz Jarzyna [na zdjęciu].
11 listopada w TR zaplanowano premierę nowej adaptacji "Szewców" Witkacego, którą pod tytułem "Szewcy u bram" Jan Klata przygotuje wspólnie ze Sławomirem Sierakowskim .
Także w listopadzie do Warszawy przyjedzie Luk Perceval. Ten znakomity niemiecki reżyser wystawia nowe teksty i klasykę, ale zawsze we współczesnych, bardzo aktualnych interpretacjach. W Polsce mogliśmy oglądać m.in. jego "Wujaszka Wanię", "Otella" i "Andromachę".
- W naszym teatrze Perceval poprowadzi warsztaty wokół tekstu Maksyma Gorkiego "Na dnie" - mówi Grzegorz Jarzyna. - Wezmą w nich udział aktorzy TR Warszawa.
W planach jest współpraca z dwoma trzydziestolatkami, którzy rozpoczynają właśnie międzynarodową karierę.
Pierwszy z nich to Daniel Kremer, Amerykanin mieszkający od kilku lat w Londynie. Przygotowanie baletowe i choreograficzne sprawia, że taniec i ruch stanowi jeden z najważniejszych elementów jego spektakli. Drugim jest rosyjski reżyser Władimir Pankow, który swoje spektakle określa mianem sound dramy. Wykorzystuje w nich zainteresowania muzyką, przede wszystkim ludową.
- Każdy z tych reżyserów ma odmienne podejście do teatru. Łączy ich jednak odważne mierzenie się z problemami współczesności - mówi Grzegorz Jarzyna.
W przyszłym sezonie kontynuowany będzie projekt "TR/PL" - prezentacje współczesnych polskich tekstów i tworzenie w TR Warszawa "domu dla dramaturgów". Niedawno dramaturgiem rezydentem został w TR Paweł Demirski. Autor m.in. "From Poland with Love" i "Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna" napisze dla teatru nową sztukę.
Co w przyszłym sezonie wyreżyseruje w Warszawie Grzegorz Jarzyna, na razie nie wiadomo. Pewne jest, że w listopadzie w Wiedniu wystawi sztukę Jamesa Goldmana. Zagraniczne plany dotyczą także TR Warszawa, który ubiega się o dotację na projekt realizowany wspólnie przez pięć europejskich scen. Grzegorz Jarzyna szuka też nowego, poprzemysłowego miejsca na duże inscenizacje teatru.