Łucja i jej dzieci
Sztuką Marka Pruchniewskiego zadebiutował w Teatrze TV Sławomir Fabicki, twórca głośnej studenckiej etiudy "Męska sprawa", nominowanej do Oscara 2001. Powstał wstrząsający zapis stanu świadomości mieszkańców polskiej prowincji na początku trzeciego tysiąclecia. Zapis inspirowany prasowymi relacjami autentycznych zdarzeń, bliski formule telewizyjnego reportażu. Łucja, wychowanka domu dziecka, zamieszkała z mężem Jackiem na wsi w domu teściów. Gospodarstwem twardą ręką rządzi Stara. Syn oddaje jej każdy zapracowany grosz, potulnie czekając na dzień przepisania nań ziemi. Dziewczyna haruje od rana do nocy, znosząc nieustanne połajanki teściowej i brutalne karesy męża, któremu w nocy, jak to po pijaku, "odbija". Rozbudzone dzieci odwracają oczy, wpychają piąstki w usta, by nie krzyczeć. Kiedy Łucja znowu zajdzie w ciążę, teściowa wyzwie ją od chutliwych suk i zmusi do bandażowania rosnącego brzucha. Sama odbierze poród. Półprzytomnej synowej oznajmi, że dziecko urodziło się martwe, choć ona dobrze słyszała jego krzyk. W roli Łucji świetna Iza Kuna. Czarne charaktery przekonująco oddali: Maria Chwalibóg (Stara), Janusz R. Nowicki (Stary), Jacek Braciak (Jacek). I na osłodę - Kinga Preis, jako Ola, wierna przyjaciółka Łucji z "bidula". Surowa, ascetyczna w formie narracja, urasta do wymiaru antycznej tragedii.