Artykuły

Kalisz. Komisja Kultury wyjazdowo u Bogusławskiego

O tym, że władze marszałkowskie w Poznaniu przejmują się sytuacją w kaliskim teatrze, świadczyć może niedawne wyjazdowe posiedzenie radnych z Komisji Kultury, które odbyło się właśnie w gmachu "Bogusławskiego". Rewolucji nie będzie. -Wraca normalność - przekonuje wiceprzewodniczący sejmiku Kazimierz Kościelny

- Sponsorzy, którzy dają pieniądze, pewnych rzeczy dyrektorowi nie powiedzą, a mnie tak. W Kaliszu w ciągu roku jest miejsce na 3-4 sztuki z szeroko pojętej klasyki i 1-2 poszukujące, a dotychczas było odwrotnie - mówił K. Kościelny do wielkopolskich radnych i Igora Michalskiego, dyrektora kaliskiej sceny. Ten ostatni skarżył się gościom z Poznania na brak powierzchni magazynowych, sali prób i garderoby. -Kiedyś był taki pomysł, aby rozbudować ten teatr w głąb parku. Tam byłaby sala prób, garderoba itp. - przypomina sobie dyrektor Michalski. Do realizacji jednak nie doszło i zapewne długo nie dojdzie, bo "Bogusławski" realizuje w tej chwili inny projekt, obejmujący przebudowę Sceny Kameralnej i modernizację widowni Dużej Sceny. Współuczestnikiem przedsięwzięcia jest Centrum Kultury i Sztuki, które odpowiednie modernizacje zamierza przeprowadzić również u siebie. Prace za ponad 6 mln zł w dużej części finansowane są z UE i dobiec mają końca we wrześniu br. W przypadku Sceny Kameralnej termin jest dłuższy i sięga pierwszego kwartału przyszłego roku. Jednak remonty -choć niezbędne - jeszcze bardziej ograniczają dziś możliwości teatru. Najlepszy dowód, że część prób od pewnego czasu odbywa się w CKiS.

Jedno z sakramentalnych pytań do każdego nowego dyrektora dotyczy polityki kadrowej: kogo zwolni, a kogo przyjmie do pracy? Takie pytanie zawisło w powietrzu także w czasie posiedzenia wielkopolskiej Komisji Kultury. Poprzedni dyrektor zaangażował wielu nowych aktorów, których nie zawsze można było sensownie "zagospodarować". - Człowiek niepracujący jest w depresji, a tym bardziej niepracujący aktor. Przede wszystkim należało ich wszystkich zająć i oni w tej chwili są zajęci. Jestem przeciwnikiem ostrych cięć. Przez rok będziemy się przyglądać - zapowiada I. Michalski. Jak dodaje, liczy również na pomoc finansową z Ministerstwa Kultury, o której napomknął w czasie swojej niedawnej wizyty w Kaliszu minister K. Ujazdowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji