Artykuły

Hamlet starszy od matki

"Hamlet" w reż. Roberta Sturuy z Teatru im. Rustavelego z Tbilisi w Gruzji na Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. Pisze Włodzimierz Braniecki w Głosie Wielkopolskim.

W Trójmieściu trwa XI edycja festiwalu szekspirowskiego. Fundacja Theatrum Gedanense kierowana przez profesora Jerzego Limona (ongiś poznaniaka), organizator festiwalu, w roku 2011, po 400 latach, zamierza odbudować w Gdańsku dawny teatr elżbietański. Archeolodzy dokopali się do jego fundamentów.

Przed laty na festiwalu zwycięzcą był "Ryszard III" w reżyserii Janusza Wiśniewskiego z Teatru Nowego w Poznaniu. W tym roku uczestniczy w nim 8 teatrów, a wśród nich Teatr Rustavelego z Tbilisi w Gruzji, zespół doskonale znany w Poznaniu (w latach siedemdziesiątych pokazał w Poznaniu wspaniałego "Ryszarda III"). W Teatrze Muzycznym w Gdyni zaprezentował natomiast "Hamleta" Szekspira w reżyserii Roberta Sturuy, który ma w swoim dorobku 17 z 35 sztuk Szekspira. Ten gruziński "Hamlet" w Gdyni grany jest z pasją, ze wspaniałym wyczuciem sceny. Pokazuje, że los jest przypadkiem. Ze wydarzyć się może wszystko. Tyle że w tym przedstawieniu Hamlet wyraźnie -jest starszy od swojej matki... "Być albo nie być, oto jest pytanie"... brzmi ze sceny, wielokrotnie, z uporem powtarzane. Bo Sturua traktuje "Hamleta" - jakby to powiedzieć - komediowo? Parodystycznie? Groteska ta przeraża - ale i śmieszy. Gruziński "Hamlet" zrobiony jest momentami jak film, wielki film i gangsterski. Z całym swoim rozmachem. Ale ból wymieszany z obronną samodrwiną choćby w sekwencji z czaszką Yoricka - jest jakże szekspirowski. "Być albo nie być, oto jest pytanie...". Niechże ten "Hamlet" z Gruzji pojawi się też kiedyś w Poznaniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji