Artykuły

Musicalowe Czerwone Gitary

- 20 LIPCA w Międzyzdrojach odbędzie się premiera musicalu "Kwiaty we włosach". Usłyszymy w nim piosenki Czerwonych Gitar, a wystąpią m.in. uczestnicy telewizyjnej "Drogi do gwiazd". Skąd pomysł na taką właśnie formułę musicalu?

- Nieskromnie się przyznaję, że to ja byłem pomysłodawcą całości. Mam nadzieję, że po premierze nie będę musiał się ukrywać (śmiech). Natomiast sam musical, a także fakt wykorzystania w nim piosenek Czerwonych Gitar to zupełny przypadek. Otóż w prywatnej rozmowie zapytałem prezesa Miszczaka z telewizji TVN: "Co dalej z tą młodzieżą, która bierze udział w waszym programie Droga do gwiazd? Usłyszałem: "To wymyśl coś ciekawego". Poczułem się zobowiązany i wymyśliłem, w jaki sposób "zagospodarować" młodzież. Stwierdziłem, że musical jest najlepszą formą, bo może w nim wystąpić większa grupa osób. Zdecydowaliśmy się na piosenki Klenczona i Krajewskiego, bo te utwory są międzypokoleniowe, ogromnie nośne i publiczność zawsze bardzo ciepło je przyjmuje. - Przygotowania do musicalu trwały w Ojcówku pod Warszawą. Tutaj Józefowicz zrobił kultowe "Metro"...

- Mam nadzieję, że sukces tamtego musicalu przejdzie też na nas (śmiech). To miejsce jest również wspaniałe nie tylko z powodu magii "Metra". Otóż Ojcówek jest odległy od "cywilizacji" i bardziej zachęca do pracy niż do rozrywek. Młodzież mogła zatem tu ciężko pracować, a my nie martwiliśmy się, że cokolwiek ją rozprasza.

- Wspomniane "Metro" było początkiem karier wielu znakomitych artystów. Czy wśród uczestników "Kwiatów..." widzi pan również przyszłe gwiazdy?

- O tak! Choć przed premierą nie odważę się wymienić ich z nazwiska. Wśród nich są przynajmniej trzy dziewczyny, które mają szansę zaistnieć na estradzie muzycznej, bo mają nie tylko świetne głosy, ale są też fajnymi osobowościami. Również według mnie dwóch chłopców ma szansę na zaistnienie w show-biznesie. A jak będzie, zobaczymy.

- Pierwsze przedstawienie odbędzie się nietypowo...

- Nie zaczynamy w Warszawie, jak prawie wszyscy. I nie zaczynamy od teatru czy sali, ale od amfiteatrów. Pierwsze przedstawienie odbędzie się w Międzyzdrojach już 20 lipca. A do Warszawy zawitamy dopiero jesienią. Do końca tego roku przewidujemy wystawienie co najmniej 60 spektakli. Ponadto planujemy wydanie płyty, kasety audio, wideo i DVD jeszcze w bieżącym roku. A jak wszystko pójdzie dobrze, to w przyszłym roku zostanie zrealizowany film fabularny.

- Pana agencja ma za sobą organizację wielu koncertów w Polsce, choćby grupy The Rolling Stones, a ostatnio Rogera Watersa. Czy w najbliższym czasie możemy oczekiwać przyjazdu do kraju równie znakomitych artystów?

- W przyszłym roku Stonesi ruszają w trasę, wybierają się w nią również Mark Knopfler i Peter Gabriel. Prowadzimy rozmowy z menadżerami tych artystów.

- "Prowadzimy rozmowy" oznacza, że szansa ich przyjazdu do Polski równa się 50 proc?

- Nawet 55 proc, ale myślę, że z tygodnia na tydzień tych procentów będzie przybywało.

- Dziękuję za rozmowę.

Musical "Kwiaty we włosach" został oparty na piosenkach Seweryna Krajewskiego i Krzysztofa Klenczona. Przeboje tego duetu zostaną jednak wyśpiewane w nowych aranżacjach. W musicalu występują młodzi wokaliści, których rekrutowano spośród wykonawców programu TVN "Droga do gwiazd" (wśród nich: Katarzyna Okońska z Gryfic i Szymon Kusarek z Kamienia Pomorskiego), oraz znani artyści: Elżbieta Zającówna, Hanna Śleszyńska, Anna Seniuk, Wiktor Zborowski, Tomasz Stockinger, Piotr Gąsowski, Robert Rozmus, Kwartet Rampa. Autorem scenariusza i reżyserem został Andrzej Strzelecki, a choreografii podjął się mieszkający w Stanach Zjednoczonych Ryan Francois, artysta broadwayowski, mistrz świata w stepowaniu; twórca układów tanecznych do znanego musicalu "Swinq".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji