Łódź. Zaśpiewa Zbigniew Macias
Atrakcyjny wieczór zapowiada się dziś [6 września] w Lustrzanej Sali Pałacu Poznańskiego. Zaśpiewa Zbigniew Macias (na zdjęciu), znakomity baryton, cieszący się ogromną sympatią widowni.
Renata Sas: Co wypełni recital?
Zbigniew MaciaS: tO będzie muzyka czterech kultur - mówi Zbigniew Macias. - Chciałem, by ten wieczór (zacznie się o godz. 19) pokazał, jak artysta odbiera i przekazuje muzykę różnych narodów. Będą więc m.in. pieśni Schönberga, przez lata związanego z Łodzią Henryka Czyża, kompozycje Karłowicza, Hugo Wolfa, Ravela, Czajkowskiego. Na finał przygotowałem niespodziankę. Akompaniować będzie Aleksandra Nawe, a koncert poprowadzi dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu, zawsze chętnie witany w Łodzi Sławomir Pietras.
Szanty, które pan tak świetnie interpretuje, już się nie zmieściły w programie?
- Chcemy utrzymać jedną, czystą estetykę, więc nie mogły się znaleźć w tym recitalu. Może kiedyś zaproszę do Teatru Muzycznego na spotkanie wypełnione tylko szantami.
Zaczyna się nowy sezon, szczególnie trudny dla Teatru Muzycznego, a więc i dla pana jako szefa artystycznego tej sceny...
- Bardzo trudny, bo remont trwa. Ale mamy plany, scenę kameralną i nie zrezygnujemy z prezentowania się widowni.
A co w pana planach scenicznych?
- Warszawska Roma znów gra musical "Koty", więc czeka mnie tam około 50 spektakli. W październiku wyjeżdżam do Brazylii. W Sao Paulo będę śpiewał w "Fauście" Schumanna.
