Artykuły

Warszawa. Groteska w Narodowym

Wymyślone przez Tove Jansson białe, wzruszające i śmieszne Muminki zdobyły popularność na całym świecie. Doczekały się własnego parku tematycznego w Naantali i licznych adaptacji filmowych, a nawet komiksowych. Co i rusz powracają także na teatralne sceny. Tym razem przyjadą do Teatru Narodowego prosto z Krakowa z Teatru Groteska

"Lato w dolinie Muminków..." w spektaklu w reżyserii Jana Polewki przypomina nasze tegoroczne: burzliwe i zmienne. Uciekając przed letnią powodzią, Tatuś Muminka, Mama Muminka, Muminek, panna Migotka imała Mi trafią w dziwne miejsce, w którym nic nie dzieje się naprawdę... właśnie do teatru.

A ponieważ teatr to miejsce fascynujące i magiczne, dlatego na tym spektaklu dla dzieci będą dobrze się bawić także rodzice. Z Muminkami trafią do rekwizytorni, odkryją funkcjonowanie teatralnej zapadni, a także będą świadkami szału twórczego Tatusia Muminka, który odkryje w sobie talent dramatopisarski, pisząc tragedię "Na rzeczone lwa, czyli więzy pokrewieństwa". W świecie scenicznych niespodzianek przewodnikiem będzie szczurzyca Emma, doświadczona inspicjentka. A magia kurtyny i sceny zmiękczy nawet służbistę Paszczaka.

Bo scena w wizji Jana Polewki, prawdziwego człowieka teatru, współpracującego z takimi twórcami jak Kazimierz Dejmek czy Giovanni Pampiglione, jest rzeczywiście wielka jak świat.

Teatr Narodowy, sala im. Bogusławskiego, pl. Teatralny 3, 15.09, godz. 17

***

Jan Polewka, reżyser i scenograf spektaklu : - Opowieści Tove Jansson o Muminkach są fenomenem w świecie literatury dziecięcej. Ona sama miała niezwykłą wrażliwość, łączyła w sobie talent plastyczny (bo przecież rysowała swoich bohaterów) i pisarski. W jej historiach można znaleźć najważniejsze, podstawowe wartości rodzinne i uczuciowe, zawsze przekazywane z nutką subtelnego humoru.

Kiedy przygotowywałem się do przedstawienia "Lato w dolinie Muminków, czyli Wielki Teatr", zastanawiałem się przede wszystkim nad formą postaci. Najczęściej w teatrze Muminki są lalkami, ja natomiast chciałem pokazać aktorów w maskach i dużych kostiumach. Miałem wątpliwości, jak to wypadnie na scenie, ale przełamała je moja córka. Kiedy pokazałem jej projekt kostiumów, stwierdziła: "Duże, białe, gołe Muminki? Świetnie!".

Bardzo się cieszę, że Muminki idą w świat i to od razu na dużą scenę Teatru Narodowego, choć jednocześnie jest to przestrzeń tak ogromna, że trochę się obawiam, jak to wypadnie scenograficznie. Zobaczymy, czy uda nam się opanować warszawską scenę...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji