Klubowy teatr. Gdańsk. Premiera "Remix" w Stoczni
W niedzielę w Centrum Stocznia Gdańska przy ul. Wałowej będzie można zobaczyć dwa premierowe spektakle sztuki "Remix" brytyjskiej młodej pisarki Holly Phillips.
- Chcieliśmy zrobić coś nietypowego -mówi reżyser sztuki Jan Dowjat. - "Remix" jest tekstem o młodych ludziach i dla młodych ludzi i spektakl ma być propozycją spędzenia wolnego czasu, taką samą jak koncert, film w multipleksie czy wieczór w klubie.
Centrum Stocznia Gdańska, czyli dawne Kazamaty jest właśnie klubem, a "Remix" będzie imprezą, która rozpocznie jego ożywioną działalność. Spektakl jest wyjątkowy także dlatego, że wykonawcy nie są zespołem teatralnym, zostali dobrani w castingu. - Zależało mi, by aktorzy nie tylko dużo umieli, ale także by byli w określonym wieku - dodaje reżyser. - Sztuka opowiada o grupie znajomych, którzy właśnie skończyli studia, więc potrzebowałem aktorów, którzy mieliby po dwadzieścia kilka lat. Początkowo nawet poszukiwałem amatorów, ale w końcu stworzyłem grupę świetnych młodych zawodowców Jeśli spektakl nie będzie się podobał, to tylko moja wina, bo oni grają znakomicie.
Reżyser jest także autorem przekładu. Młodzi londyńczycy są w jego spektaklu młodymi gdańszczanami - mają polskie imiona, mówią młodzieżowym polskim slangiem, jeżdżą kolejką SKM, wyśmiewają się z polskich programów telewizyjnych. Cała reszta jest uniwersalna - miłość, zdrada, przyjaźń i zabawa są takie same pod każdą szerokością geograficzną.
Niedzielne spektakle są testem - jeśli "Remix" będzie się podobał, wróci na afisze już w styczniu przyszłego roku.