Artykuły

Najmłodsza polszczyzna w postoczniowej hali

Jan Dowjat zwiedził ze swoimi aktorami wiele trójmiejskich klubów. Nie dla przyjemności. Drżyjcie trójmiejscy wielbiciele dubbingu - wasze odzywki, reakcje, zachowanie mogły zostać wykorzystane w teatralnym projekcie Remix

Komedia angielskiej dramatopisarki Holly Phillips opowiada o młodych ludziach poruszających się w londyńskim mikrokosmosie. Dwóch kumpli - śmiały i nieśmiały - startuje do swojej nowej współlokatorki - ostrej dziewczyny, roducentki filmowej. Na ten trójkąt nakłada się kolejny - eks-dziewczyna, eks-kochanek, eks-DJ, któremu ktoś ukradł kolekcję winyli. Sztukę przetłumaczył i zaadaptował do polskich warunków reżyser Jan Dowjat (absolwent nowojorskiej Tisch School of the Arts, który od kilku lat działa w Polsce, pisząc scenariusze, pracując przy serialach i reklamach). - Angielskie wyrażenia slangowe starałem się oddać za pomocą najmłodszej polszczyzny. Nie da się ukryć, że jest ona pełna wulgaryzmów, ale wydaje mi się szalenie barwna, giętka i dowcipna - mówi reżyser.

Sześcioosobowa grupa aktorów (wyłoniona poprzez wielomiesięczne poszukiwania castingowe) za jego radą szukała wzorów dla swoich postaci, chodząc po trójmiejskich klubach i ulicach. Przedstawienie będzie grane dziś i jutro w stoczniowej hali, gdzie obecnie działa Klub Centrum Stocznia Gdańska. - Po pierwsze, sztuka opowiada o ludziach silnie związanych z kulturą klubową. Po drugie, zależy mi, żeby ten projekt zobaczyła młoda publiczność, i myślę, że to miejsce jest w stanie ją przyciągnąć. A po trzecie, ta przestrzeń ma uzasadnienie w koncepcji plastycznej spektaklu. Interesowało nas intymne spotkanie z publicznością, bez kurtyny i kulis - wyjaśnia Jan Dowjat.

Każdy spektakl zakończy dyskusja z publicznością. Potem projekt będzie można zobaczyć w styczniu. Dlaczego dopiero wtedy? - Mam obsadę złożoną z fantastycznych ludzi, a Ci mają to do siebie, że nie tylko ja wiem o tym, że są świetni. Mają różne zobowiązania i projekty. Karolina Adamczyk jedzie do zagłębia młodego teatru, czyli do Wałbrzycha, pracować z Janem Klatą, a Mariusz Zaniewski robi film. Dlatego spotkamy się z publicznością w karnawale

- mówi Dowjat.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji