Artykuły

Korporacyjna psychodrama

"Metoda" w reż. Piotra Łazarkiewicza w Teatrze Komedia w Warszawie. Pisze Paulina Sygnatowicz w Życiu Warszawy.

Piotr Łazarkiewicz podgląda kulisy procesów rekrutacyjnych w wielkich korporacjach.

Bohaterami sztuki Katalończyka Jordi Galcerana jest czwórka młodych, ambitnych ludzi. Każdy z nich stara się o wysokie stanowisko w międzynarodowej korporacji. Nowa posada problemów życiowych, jakie mają, nie rozwiąże, ale zaliczenie kolejnego szczebla zawodowej drabiny pozwoli się dowartościować. Korporacyjni psycholodzy posługują się niestandardowymi metodami sprawdzania przydatności kandydata na stanowisko i poddają ich eksperymentalnym testom. Przy okazji publiczność zostaje wciągnięta w swoistą psychodramę.

Choć początkowo zadania, które otrzymują bohaterowie i ich walka -już nie tyle o samo stanowisko, ile po prostu o zwycięstwo nad rywalami -wydają się zabawne, to z czasem śmiech zamiera na ustach. Bo zdajemy sobie sprawę, że widzimy nas samych - z ułomnościami i słabościami, które próbujemy ukryć pod różnymi maskami. Uświadamiamy sobie też, jak łatwo i powierzchownie oceniamy innych i jak krzywdzące mogą to być oceny. I wreszcie orientujemy się, że często na własne życzenie dajemy się zmanipulować. Niesympatyczne wrażenie.

Świetnie skonstruowany dramat, niepotrzebnie zaplątany nieco w końcówce, przynosi dobre role Marii Seweryn, Rafała Mohra, Tomasza Karolaka i Łukasza Simlata, którzy ani przez chwilę nie pozwalają na zwolnienie tempa spektaklu. Nie moralizują, nie oceniają, pokazują po prostu świat, w jakim przyszło nam żyć. Jak żyć? Wybór zależy już od nas.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji