Artykuły

Sensacyjna podróż pana Verne'a

"Auda czaruje egzotycznym wdziękiem i walczy jak lwica. Karolina to jej przeciwieństwo - ta nowoczesna dziennikarka ze stacji Supersensacje przypomina Martynę Wojciechowską. Którą z nich pokocha mister Fogg?

"Odpowiedź na to pytanie jest musicalu Jerzego Bielunasa nie mniej ważna niż oczekiwanie na finał wyścigu przez kontynenty.

W 80 dni dookoła świata to kolejna, po Królowej śniegu, pozycja w repertuarze wrocławskiego Teatru Muzycznego skierowana do młodych widzów. I można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby za sprawą magicznego wehikułu czasu na widowni Capitolu znalazł się Juliusz Verne, mógłby mieć problem z rozpoznaniem w tej adaptacji własnej powieści.

Wprawdzie, jak w oryginale, pan Fogg (Mariusz Kiljan na zmianę z Bartłomiejem Porczykiem) i towarzyszący mu Passepartout (Grzegorz Wojdon i Bartosz Picher) przemierzają świat, żeby zmieścić się w tytułowym terminie, ale dzieje się to sto lat po opisanej przez Verne'a wyprawie. Bohaterowie musicalu są bowiem prawnukami słynnych obieżyświatów. I choć w podróży korzystają z tradycyjnych środków lokomocji, to towarzyszą im wszędobylskie kamery i dziennikarze. Poza wątkiem przygodowym, uwagę widzów przykuwają również romansowe potyczki bohaterów. Na scenie towarzyszą im przecież Auda (Agnieszka Bogdan i Agnieszka Oryńska) oraz Karolina (Bogna Woźniak i Małgorzata Fijałkowska-Studniak).

- Przyszedł mi do głowy pomysł skomentowania powieści Verne'a - tłumaczy Jerzy Bielunas, reżyser spektaklu. - Chciałem skonfrontować ją z dzisiejszą techniką i sposobami podróży.

Dlatego spektakl toczy się dwutorowo - śledzimy wydarzenia i oglądamy reportaż z podróży. Przedstawienie zaczyna się i kończy konferencją prasową.

- Nie oszukujmy się, dziś nikomu nie chciałoby się przemierzać świata w osiemdziesiąt dni - mówi reżyser. - Bohaterowie dają się namówić na podróż w stylu swoich dziadków. Ta historia zawiera takie mikroprzesłanie: czasem warto zwolnić i przyjrzeć się, co nam ucieka w tym cholernym pędzie.

Juliusz Verne mógłby jednak spokojnie siedzieć na widowni Capitolu - jego powieść nie zamieni się w podróżnicze reality show. Współczesna rama staje się pretekstem dla zaprezentowania różnych krajów i ich kultur. Bohaterowie odwiedzają m.in. Indie, Chiny, Hawaje, Kalifornię. Podróżują łodzią podwodną, pociągiem, statkiem i balonem. Poznają przedstawicieli rozmaitych nacji (kolorowe kostiumy Elżbiety Terlikowskiej zaznaczają różnice kulturowe), spotykają przyjaciół i wrogów. I miłość. Ale na odpowiedź na pytanie, kogo kocha mister Fogg trzeba będzie poczekać do premiery".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji