Artykuły

Kraków. Ostatnie spektakle "Cukru w normie"

W czwartek i piątek w nowohuckim teatrze Łaźnia Nowa zobaczymy ostatnie przedstawienia "Cukru w normie".

Ta słynna sztuka krakowskiego pisarza Sławomira Shuty zdążyła już zdobyć całkiem sporą gromadkę wielbicieli, a fragmenty tekstu przeszły do nowohuckiego - i nie tylko - slangu. Bo "Cukier w normie" to ten spektakl, w którym istotną kwestią staje się: "Zając - psie, powieś się", a pudełko proszku do prania jest tak podobne do pudełka płatków śniadaniowych, że dochodzi do pomyłki... To tu właśnie można było usłyszeć wzruszającą piosenkę o miłości śpiewaną przez kiełbasę...

"Cukier" to sztuka o mężczyznach, którzy pilota do telewizora dotykają częściej niż własnej żony, i o kobietach, które leczą samotność za pomocą cukru sypanego do herbaty w monstrualnych ilościach. A jednocześnie rzecz o wielkiej potrzebie miłości i o tęsknocie za niebem, które widać jedynie przez rurę zsypu na śmieci. Siłą spektaklu jest warstwa metafizyczna, dodana do tekstu Shutego przez Piotra Waligórskiego.

Kolejne sceny rozdzielone są songami w wykonaniu aktorów przebranych jak żywe reklamy w supermarketach: za kiełbasę, panele w promocji czy wątrobę. To niezwykle cenna obserwacja życia przeciętnych ludzi z blokowisk - a co dla krakowian ważne - również obserwacja tego, co dzieje się w nowohuckich blokach... Uwaga jednak - to nie dokument, lecz połączenie absurdalnej wizji reżysera i pisarza.

Ostatnie spektakle "Cukru w normie" - 8 i 9 listopada, godz. 19, os. Szkolne 25.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji