Królewna Śnieżka po 35 latach
Dzisiejsza premiera Królewny Śnieżki, widowiska baletowo-słownego, jest prezentem Opery Krakowskiej dla najmłodszych widzów. Kilkudziesięciu tancerzy - z Baletu Opery Krakowskiej oraz uczniów Studia Baletowego Opery Krakowskiej - przedstawi jedną z najsłynniejszych baśni braci Grimm do muzyki polskiego kompozytora Bogdana Pawłowskiego. Premiera spektaklu, który wyreżyserowała choreografka Alina Towarnicka, a scenograficznie oprawiła Bożena Pędziwiatr, rozpocznie się dziś o godz. 18, na scenie przy ul. Lubicz 48. Jutro spektakl zostanie powtórzony o godz. 11. Bilety w cenie: od 10 do 20 zł.
Królewna Śnieżka to barwne taneczne widowisko, w którym wykorzystane zostały elementy tańca klasycznego, taniec charakterystyczny oraz pantomima. Realizatorzy przedsięwzięcia zdecydowali się do spektaklu tanecznego wprowadzić narrację, uzupełniającą treść bajki, w postaci projekcji wideo. A wszystko dlatego, że scenografia została zredukowana do najprostszych elementów po to, by spektakl mógł bez trudu podróżować, bowiem przez najbliższe półtora roku Opera Krakowska nie będzie miała - co związane jest z budową nowej siedziby tej instytucji - własnej sceny.
Królewna Śnieżka Opery Krakowskiej jest nową inscenizacją spektaklu, który po premierze w 1970 roku przez kilkanaście lat utrzymywał się 11 w repertuarze teatru, zachwycając kolejne pokolenia młodych miłośników tańca. - Mam sentyment do postaci Śnieżki, którą miałam okazję zatańczyć po raz pierwszy w 1977 roku. Była to pierwsza moja poważna rola, dzięki której wiele się nauczyłam i na której szlifowałam swoje aktorskie umiejętności - mówi Alina Towarnicka. - Dlatego mam odwagę zmierzyć się z ta bajką, tym razem w innej roli - dodaje.
