Artykuły

Warszawa. Scena Kobra w Fabryce Trzciny

To był przebój peerelowskiej telewizji, fenomen. Oglądalność Kobry dziś można porównać chyba tylko do meczów rozgrywanych przez naszą reprezentację w piłce nożnej...

Nadawany przez blisko cztery dekady Teatr Sensacji Kobra pokazał m.in. "Było dziesięciu murzynków" Agaty Christie z Haliną Mikołajską, "Fatalną pomyłkę" według Leblanca z Andrzejem Łapickim jako Arsenem Łupin, ale również widowiska fanastyczne - adaptacje prozy Stanisława Lema, Gore'a Vidala, Cyrila Kornblutha. Dla Kobry reżyserowali Andrzej łapicki, Jerzy Gruza, Jerzy Janicki, Janusz Majewski, Edward Dziewoński, by wymienić najciekawszych.

Teraz słynna Kobra powraca, tyle że nie do telewizji, ale na deski teatralne do Fabryki Trzciny. - Jakieś półtora roku temu, wraz z Wojciechem Trzcińskim zaczęliśmy rozmawiać o teatrze, o tym, co nas w nim interesuje, w którą stronę podąża dzisiejszy polski teatr i w którą stronę my, tworząc scenę w Fabryce Trzciny, chcielibyśmy podążać. I w ten sposób narodził się pomysł reaktywacji Teatru Sensacji, który nawiązywałby do Kobry, znanej z Teatru Telewizji, ale byłby teatrem na żywo - wyjaśnia Karolina Mackiewicz, menedżerka i pomysłodawca Sceny Kobra. - Chcemy, żeby Scena Kobra w Fabryce Trzciny służyła nam jako marka przez długie lata, by był to cykl najlepszej klasy spektakli sensacyjnych - dodaje.

Na pierwszy ogień idzie "Kobieta w czerni" - jedno z najgenialniejszych i najbardziej przerażających dzieł teatralnych wszech czasów. Napisana w 1983 roku powieść Susan Hill wielokrotnie przenoszona była na deski w jej rodzimej Wielkiej Brytanii. W1989 roku Herbert Wise na podstawie "Kobiety w czerni" nakręcił film pod tym samym tytułem, a w 1993 BBC Radio 5 wyemitowało słuchowisko z Robertem Glenisterem i Johnem Woodvine w rolach głównych.

W Fabryce Trzciny z kolei reżyser Krzysztof Lang na 10 stycznia przygotowuje własną wersję "Kobiety w czerni". Ma to być współczesna, oryginalna interpretacja klasycznej historii o duchach, kontynuująca tradycje takich twórców jak Charles Dickens, M.R. James, Henry James czy Edith Wharton. Mimo że sztuka podana jestna nowo, nadal mrozi krew w żyłach i zasługuje na miano fascynującego dreszczowca.

W spektaklu występują Jarosław Boberek [na zdjęciu] i Tomasz Dedek. Muzykę skomponował Michał Lorenc. Następna premiera Sceny Kobry planowana jest wczesną jesienią. "Kobieta w czerni", reż. Krzysztof Lang, Fabryka Trzciny, ul. Otwocka 14; premiera 10 stycznia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji