Artykuły

Warszawa. Pogrzeb Jerzego Kawalerowicza

W Warszawie odbył się pogrzeb wybitnego reżysera filmowego Jerzego Kawalerowicza. Mszę żałobną w kościele św. Jacka (ojców dominikanów) przy ulicy Freta celebrował metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz.

Wśród żegnających J. Kawalerowicza byli: minister kultury Bogdan Zdrojewski, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz, reżyserzy i aktorzy - Andrzej Wajda, Jerzy Hoffman, Jerzy Zelnik, Andrzej Żuławski, Juliusz Machulski, Barbara Brylska.

Podczas trwającej w kościele św. Jacka w Warszawie mszy żałobnej odczytano list od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Żegnamy mistrza, jednego z największych twórców XX wieku" - napisał prezydent.

List odczytała podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta Ewa Junczyk-Ziomecka. Kaczyński podkreślił, że Kawalerowicz zaskarbił sobie podziw krytyków, ale także milionów widzów. "Wybór i talent pozwalały mu odtworzyć światy znane z historii i literatury pięknej" - napisał prezydent.

W imieniu filmowców "faraona polskiego kina" pożegnał w kościele reżyser Andrzej Wajda. - Byłeś dla nas nie tylko ojcem polskiej szkoły filmowej - ten tytuł bezspornie ci się należał - ale nauczyłeś nas też czegoś ważniejszego: że język dialogu nie jest językiem filmu, gdyż ten tworzą obrazy.

- Byłeś dla nas osłoną i wsparciem w trudnych latach PRL-u, jako kierownik artystyczny zespołu "Kadr", w którym dane mi było zrealizować moje dwa najważniejsze filmy. Byłeś też przez te lata naszym głosem jako prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Odchodzisz od nas, ale twoje filmy - które są całym Tobą - zostaną na zawsze - mówił Wajda.

W homilii ks. prof. Waldemar Chrostowski podkreślił, że Jerzy Kawalerowicz "opowiadał siebie filmami, które stworzył". - Jeżeli chcemy zrozumieć jego życie(...) powinniśmy także zrozumieć je przez pryzmat tego, co zostawił w swojej twórczości filmowej - powiedział ks. Chrostowski.

Wspominał jednocześnie niektóre filmy zrealizowane przez Kawalerowicza, m.in. nominowanego do Oscara "Faraona". - To był piękny, szlachetny i czysty film - ocenił ks. Chrostowski. Jego zdaniem, "Faraon" "był przepustką do serca Kawalerowicza; pokazywał starożytny Egipt, ale w gruncie rzeczy opowiadał o nas".

Na pogrzeb Kawalerowicza przybyli także m.in.: prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, reżyserzy i aktorzy - Jerzy Hoffman, Andrzej Żuławski, Juliusz Machulski, Jerzy Zelnik i Barbara Brylska. Obecni byli również Maja Komorowska, Olga Lipińska, Bogusław Linda, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz oraz Lew Rywin.

Po mszy urna z prochami zmarłego została wyprowadzona z kościoła. Uczestnicy pogrzebu przeszli na Cmentarz Wojskowy na Powązkach.

Na cmentarzu artystę żegnał m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. - Smutek, żal i niedowierzanie nam dziś towarzyszą. Odszedł ktoś ważny. Niedowierzanie, bo mamy wrażenie, że wielcy ludzie nie odchodzą. Po części prawdziwe. Troszeczkę się oddalają, ale pozostawiają tak ważny fragment

swojego życia, że jesteśmy przekonani, że są i nadal będą - powiedział Zdrojewski.

Zdaniem ministra Zdrojewskiego, twórczość Kawalerowicza cechuje "duży ładunek wrażliwości". - Musimy to pielęgnować po to, aby ten dorobek żył, aby był źródłem naszego bogactwa i także naszej wrażliwości - podkreślił.

Jerzy Kawalerowicz, jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów, zmarł 27 grudnia w Warszawie w wieku 85 lat. Był współtwórcą polskiej szkoły filmowej. W 2007 r. na festiwalu filmowym w Gdyni nagrodzono go Platynowymi Lwami za całokształt twórczości. W 2005 r. otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orła za osiągnięcia życia.

Wyreżyserował 17 filmów fabularnych. Pierwsze zawodowe kroki stawiał jako asystent reżysera, m.in. na planie "Zakazanych piosenek" (1947) Leonarda Buczkowskiego. Jako reżyser debiutował w 1951 r. filmem "Gromada". Kolejne filmy Kawalerowicza to m.in. "Celuloza" (1954) oraz "Pociąg" (1959).

W 1960 r. Kawalerowicz wyreżyserował "Matkę Joannę od Aniołów", na motywach opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza. Otrzymał za nią Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w Cannes. W 1966 r. zekranizował "Faraona" Bolesława Prusa, historię młodego faraona Ramzesa XIII. W rolę Ramzesa wcielił się Jerzy Zelnik. Film

otrzymał nominację do Oscara.

W następnych latach Kawalerowicz wyreżyserował m.in. "Śmierć prezydenta" (1977) i "Austerię" (1982). Ekranizacji "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza - o której marzył przez lata - dokonał w 2001 r.

Kawalerowicz otrzymał dwa prestiżowe doktoraty honoris causa - paryskiej Sorbony (1998) i Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (2000).

Urodził się 19 stycznia 1922 r. w miejscowości Gwoździec (dzisiejsza Ukraina). W latach 1946-1949 studiował na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W trakcie studiów odbył Kurs Przygotowania Filmowego (1946). W 1955 r. został kierownikiem artystycznym Zespołu Filmowego "Kadr". Był współzałożycielem i

pierwszym prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji