Warszawa. Benefis dla Sławka Kulpowicza
Dzisiaj rozpoczyna się w Warszawie tygodniowy cykl koncertów, gest solidarności środowiska jazzowego z ciężko chorym kolegą - Sławomirem Kulpowiczem.
Wystąpi ponad dwadzieścia zespołów, do wielu dołączą spontanicznie goście. Przez pięć estrad przewinie się ponad setka muzyków i wokalistów.
Kulpowicz to jeden z najwybitniejszych europejskich pianistów jazzowych. Wysmakowany kompozytor, muzyk wszechstronnie wykształcony, artysta udanie penetrujący nie tylko obszary jazzu, ale i world music z muzyką hinduską na czele. Co ciekawe, ten zaprzyjaźniony z rodziną Johna Coltrane'a muzyk (grał z Alice i Ravim) world i etno jazz grał w czasach, gdy jeszcze nikt nie mówił o takim nurcie!
Jego choroba nowotworowa poruszyła całe jazzowe środowisko. Przyjaciele i fani postanowili działać. Zdumiewający jest rezonans z jakim spotkała się idea "Benefisu dla Sławka". Do Warszawy przyjadą artyści na stałe mieszkający za granicą, jak wybitny kontrabasista Witold Rek (wielu znany jako Witold Szczurek) czy saksofonista Andrzej Olejniczak, którego obecność pozwoli na wskrzeszenie legendy naszego jazzu w oryginalnym składzie - formacji String Connection. Na finałowy koncert 27 stycznia planowany jest przyjazd Radhy Botofasiny, artystki śpiewającej liczące ponad 5 tysięcy lat mantry w oprawie nowoczesnych, elektronicznych aranżacji. To właśnie ona pojawiał się na albumie Kulpowicza "Mantram". Będziemy mogli też posłuchać Tomasza Stańki z Wojciechem Waglewskim i sekstetu Stanisława Sojki z Henrykiem Gembalskim, Urszuli Dudziak w nowym towarzystwie, zagra też wieloletnia współpracownica Kulpowicza, harfistka Anna Faber. Wszyscy uczestnicy spontanicznego festiwalu mówią jednym głosem: ten ogrom jazzmanów, którzy chcą pomóc Sławkowi, często lecąc do Polski na własny koszt, to dowód, jak wielką estymą cieszy się nasz pianista.
W czasie benefisowego tygodnia będzie można uzupełnić dyskografię artysty. Płyty wyeksponują stołeczne sklepy. Uruchomiono też konto bankowe, na które fani mogą dokonywać wpłat.
