Artykuły

Sztuka pokawałkowana

"Męża mojej żony" w reż. Anny Kękuś w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie oglądał Wiesław Paszkowski z Dziennika Zachodniego.

Dwaj zdradzeni mężczyźni raz chcą walczyć o niewierną Helenę, raz deklarują umiarkowaną podatność na jej wdzięki, to znów lgną do siebie w niemal homoseksualnym związku. Jednak nie jest temu winna przysłowiowa męska niestałość, tylko nieporadność realizatorki spektaklu.

Pokawałkowana sztuka

Poszczególne kawałki najnowszej częstochowskiej premiery mają coraz inny nastrój i stylistykę. Widz odnosi wrażenie, że reżyserka Anna Kękuś wrzuciła tekst sztuki Miro Gavrana do niszczarki. Maszyna pocięła egzemplarz na paski, rozsypała je i teraz gubimy się w tej pstrej plątaninie, której nie udaje się ułożyć w żadną sensowną całość.

Warszawianin Edmund krążąc koło ubikacji spotkał nieznaną kobietę. Umówili się na kilka spotkań w kinie i zostali małżeństwem. Żona wniosła w aporcie do związku rzeczy i... dziecko. Po 4 latach 9 miesiącach i 23 dniach "szczęśliwego małżeństwa" (raz w miesiącu, po wypłacie męża, robią "to", a dwa razy w miesiącu - "to drugie") małżonka w nocy nazwała Edmunda innym imieniem. Wtedy on rozpruł jej zimowe palto i pod podszewką odnalazł akt innego małżeństwa niewiernej. W prosty (choć niezrozumiały dla widzów) sposób odnalazł frankfurski (nad Menem) adres kolejnego małżonka bigamistki i go nawiedził. Dowiaduje się, że przed 4 laty Zeflik krążąc koło ubikacji spotkał tę samą nieznaną kobietę. Umówili się na kilka spotkań w kinie i zostali małżeństwem.

Popularny utwór

Sztuka "Mąż mojej żony" została wcześniej przełożona na 14 języków i obejrzały ją z zadowoleniem ponad dwa miliony widzów. Częstochowianie nie mieli szansy powiększenia tego kręgu. Do grona pokrzywdzonych trzeba zaliczyć także dwójkę aktorów: Michała Kulę i Antoniego Rota. Na burzliwe oklaski widzów "zarobili" dopiero nadprogramowym tańcem.

"Mąż" w planach dyrektor Katarzyny Deszcz miał zapewne zastąpić wysłużoną, lecz popularną farsę "Mayday" Cooneya. Jednak żałosne ofiary bigamistki już nie wywołują tych ilości śmiechu na widowni, więc chyba nie udała się "podmiana" w repertuarze naszego teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji