Mam dość bycia aktorem
- Jestem już znużony, muszę dać widzom odpocząć - mówi zmęczony swym życiem zawodowym BOGUSŁAW LINDA (56 l.). - Poza tym trudno znaleźć coś, co warte byłoby poświęcenia - zwierza się aktor.
Niestety, to znudzenie aktorską karierą widać już na pierwszy rzut oka. Kiedy tłum fanów we Wrocławiu wiwatował na cześć największego twardziela polskiego kina, on siedział smętnie na scenie i bawił się komórką. A przecież otrzymał on swoje krzesło w tzw. Tramwaju Gwiazd, przyznawane przez wrocławian osobowościom świata artystycznego.
Linda zastanawia się też nad reżyserowaniem, ale...
- Gdyby tak ktoś dał mi jakiś wyjątkowo pasjonujący scenariusz... - wzdycha.
O co więc chodzi popularnemu aktorowi? Wielokrotnie podkreślał, że Polska to kraj o wielkim potencjale, jeśli chodzi o ludzi kultury. Czyżby serial "I kto tu rządzi?", w którym zagrał gosposię Małgorzaty Foremniak (41 l.), tak skutecznie zniechęcił aktora do zawodu?
"Super Express" apeluje więc do twórców - dajcie Lindzie coś pasjonującego, abyśmy mogli znowu rozkoszować się tym twardzielem na ekranie.