Artykuły

Dramat kontra lalki

Scena Animacji i Teatr Dramatyczny osobno? Jeleniogórskie teatry żądają rozwodu Siedem lat temu jeleniogórski Teatr Dramatyczny i Scena Animacji zostały połączone - chodziło głównie o oszczędności. Z biegiem czasu stało się jasne, że pomysł, by w ramach jednej instytucji działały dwie sceny, okazał się niewypałem. Kilka wspólnych lat nie zintegrowało zespołów aktorskich, nie spowodowało rozkwitu teatru, nie rozwinęło pracowni artystycznych. Oszczędności też dało niewielkie. Pora się usamodzielnić - tylko w tym wypadku aktorzy obu scen mówią jednym głosem - pisze Alina Gierak w Polsce Gazecie Wrocławskiej.

- Taka sytuacja jest wyłącznie w Jeleniej Górze - mówi Zbigniew Szereniuk, wiceprezydent miasta. - Pod jedną dyrekcją działają dwie sceny - dramatyczna i animacji. Teatr jeleniogórski podlega miastu. Dotacja wynosi 3 mln złotych rocznie. Oprócz tego dofinansowujemy poszczególne przedstawienia - wylicza wiceprezydent.

W Legnicy i Wałbrzychu funkcjonowanie teatrów dramatycznych wspomaga marszałek. W pierwszym mieście dokłada się do konkretnych przedstawień. W drugim - całkowicie płaci za funkcjonowanie teatru. A istnieją tam, podobnie jak w Jeleniej Górze, i teatr dramatyczny, i teatr lalkowy. W tych miastach sytuacja jest klarowna: każda placówka ma własny budynek, zespół aktorów, techników i administrację.

W Jeleniej Górze osobne są jedynie budynki. Scena dramatyczna mieści się przy ul. Bankowej, a scena animacji w Teatrze Zdrojowym w Cieplicach. Wszystko poza lokalizacją miało być wspólne. W teorii, bo w praktyce połączenie sprowadza się do jednej administracji. Cała reszta żyje własnym życiem.

I jest coraz bardziej skonfliktowana. Aktorzy dramatyczni mówią o rozbudowywaniu kosztem ich teatru pracowni plastycznej w animacji. Zarzucają faworyzowanie przez dyrektora teatru, Bogdana Naukę, sceny lalkowej. Ci z animacji mówią m.in. o mniejszych zarobkach niż w dramacie.

Obie sceny i zespoły żyją własnym rytmem. Aktorzy nawet nie chodzą na swoje premiery. Dlatego pomysł roz-łączenia podoba się wszystkim.

- Od dawna mówi się o rozdzieleniu naszych scen. To roz-jaśniłoby sytuację - przyznaje Bogdan Nauka. Odpiera zarzuty faworyzowania sceny animacji. Ale fakt, że jest jakby między młotem a kowadłem. Tym bardziej teraz, gdy dyrektorem artystycznym dramatu został Wojciech Klemm, trzydziestokilkuletni twórca zapraszający do współpracy rówieśników. Premiery mają różną ocenę. "Kariera Artura Ui" i "Klątwa" miały złe recenzje. Widownia świeci pustkami. Także najnowszy spektakl, "Elektra", został odebrany z mieszanymi odczuciami. Jelenia Góra wciąż czeka na kolejny "Testosteron". Na to przedstawienie trzeba było zamawiać bilety z wyprzedzeniem. Teraz wcale go nie grają, bo Wojciech Klemm realizuje własną linię programową. Planuje dziesięć premier. Na razie jest na półmetku i wciąż ma glejt zaufania od widzów i samorządu.

Scena Animacji, która gra rzadziej i ma wiernych widzów, nie wzbudza takich emocji. Ale i jej aktorzy twierdzą, że chcą pracować na własny rachunek.

Projekt zakłada, że teatry jeleniogórskie miałyby działać osobno. Dla obu wciąż organem założycielskim byłoby miasto, ale scenę dramatyczną wspierałby finansowo marszałek. Tak jak to jest np. w Legnicy.

- W tym roku wydaliśmy 1,2 mln zł na spektakle realizowane przez legnicki Teatr Dramatyczny - mówi Piotr Borys, wicemarszałek. Czy na taką samą kwotę może liczyć Jelenia Góra? - O tym dopiero roz-mawiamy - wyjaśnia Zbigniew Szereniuk.

Gdyby doszło do rozłączenia jeleniogórskich scen, marszałek - w zamian za pomoc dramatowi - oczekiwałby wsparcia przez gminę Muzeum Karkonoskiego oraz Filharmonii Dolnośląskiej, które podlegają samorządowi województwa.

Na rozdzieleniu scen skorzystaliby mieszkańcy i kuracjusze uzdrowiska Cieplice. Duży, ładny budynek Teatru Zdrojowego służyłby nie tylko Scenie Animacji. Na występy mogłyby przyjeżdżać kabarety, inne teatry oraz aktorzy z monodramami.

Rozdzielenia jeleniogórskich teatrów można spodziewać się dopiero w przyszłym sezonie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji