Jeden mężczyzna i 35 kobiet
Don Juan ze sztuki Odona von Horvatha walczy z naturą uwodziciela i szuka szczęścia. Kobiety mu w tym nie pomagają. Bohater sztuki Austriaka "Don Juan wraca z wojny" to młody mężczyzna. Po wojnie (akcja dzieje się w 1918 roku) wraca w rodzinne strony. Odmieniony traumatycznymi przeżyciami, chce odrzucić dawny tryb życia, odnaleźć dawną narzeczoną, bo jest przekonany, że tylko z nią będzie szczęśliwy. - Pozostaje pytanie, czy to jest możliwe, bo kobiety, które spotyka, nie ułatwiają mu przemiany. Chcą go takim, jakim był wcześniej - mówi Marcin Czarnik, który wystąpi w roli tytułowej. - Przyciąga kobiety, które chcą słyszeć od niego, że są piękne, że je kocha. Tymczasem to człowiek, który nie uznaje teatru w życiu, nazywa rzeczy po imieniu i brzydzi się grą pozorów.
Obok Czarnika na scenie pojawi się dziewięć aktorek. Bożena Baranowska, Paulina Chapko, Krzesisława Dubielówna, Anna Ilczuk, Kinga Preis, Alicja Kwiatkowska, Karolina Porcari, Agata Skowrońska i Marta Ścisłowicz, które zagrają 35 niewieścich postaci.
Przedstawienie reżyseruje Gadi Roli. W Polsce znany tylko dzięki zrealizowanym w 1996 w krakowski Starym Teatrze "Ocalonym" Bonda. Roll pracował w teatrach Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Scenografię zaprojektował Roni Toren, autorem muzyki do przedstawienia j est Eldad Lidro. Za reżyserię świateł odpowiada Felice Rosse. Pochodząca z USA artystka współpracowała z zespołami baletowymi i operami. Projektowała oświetlenie do wielu przedstawień Krzysztofa Warlikowskiego oraz Grzegorza Jarzyny, Mariusza Trelińskiego i Agnieszki Glińskiej.
Premiera "Don Juan wraca z wojny" w czwartek 29 marca o godz. 19