Artykuły

Warszawa. "Srebrny deszcz" w Teatrze TV

Przedstawienie "Srebrny deszcz" wg Pawła Huelle [na zdjęciu] pokaże dziś [18 października] Teatr Telewizji. Emisja o godz. 20.30 w Programie 1.

Srebrny deszcz" to adaptacja prozy Pawła Huelle. Autor, jako gdańszczanin z urodzenia, większość swej twórczości poświęca rodzinnemu miastu i sprawom z nim związanym. Przywiązuje wielką wagę do realistycznego, zgodnego z autentyczną topografią miejsca akcji swoich fabuł. Fascynuje go odkrywanie prawdziwych dziejów kultury polskiej, niemieckiej i żydowskiej w delcie Wisły. Stara się na te zawiłe i drażliwe często sprawy patrzeć bez uprzedzeń.

W jednym z wywiadów tak o tym mówił: "Już w dzieciństwie poszukiwanie niemieckości Gdańska było dla mnie czymś zarazem przerażającym i pasjonującym. Wychowywałem się w straszliwej propagandzie antyniemieckiej, a gomułkowska szkoła też się do tego dokładała. Moja rodzina tuż przed wojną i podczas wojny prześladowana była przez nazistów, ale w domu nie wpajano mi nienawiści do Niemców, zaś gdańscy "autochtoni" opowiadali mi zupełnie inną historię miasta niż ta, której musiałem się uczyć w szkole - podział na oprawców i ofiary zaczął się więc okazywać problematyczny. To dało początek moim poszukiwaniom".

Niewątpliwie jednym z efektów owych poszukiwań jest "Srebrny deszcz", zaadaptowany dla sceny przez Roberta Bruttera i Macieja Dutkiewicza. Fabuła sztuki toczy się współcześnie. Główny bohater, starzejący się pracownik teatru Anusewicz, coraz częściej wraca myślami do lat swej młodości na kresach i pierwszej wielkiej miłości do dziewczyny imieniem Nina. Śni o niej, toczy wewnętrzne dyskusje z sobą sprzed lat. Z tych sentymentalnych podróży w przeszłość wyrywa go dopiero niespodziewana wizyta niejakiego Winterhausa.

Jest to Niemiec, mniej więcej rówieśnik Anusewicza, który niemal do końca wojny mieszkał pod tym samym adresem. Całkiem płynną polszczyzną zwierza się nieco zakłopotanemu gospodarzowi, że jego ojciec miał ukryć w kredensie kolekcję cennych monet. Zbierał je latami w tajemnicy przed żoną i podczas ewakuacji nie zdążył zabrać ze sobą. Do końca życia stary Winterhaus uważany był przez małżonkę i syna za niepoprawnego fantastę. Nikt w rodzinie nie chciał wierzyć w skarb pozostawiony w gdańskim mieszkaniu. Po śmierci rodzica, wiekowego już syna zaczęły dręczyć niezwykle szczegółowe sny, dotyczące miejsca ukrycia monet. W końcu lekarz zalecił mu, by po prostu odwiedził Gdańsk i sprawdził na własne oczy, że tajemnicza kolekcja nigdy nie istniała. Taki jest właśnie powód odwiedzin Winterhausa. Zdumiony Anusewicz przypomina sobie jednak, że kredens, a właściwie szafkę oddał przed laty swemu szwagrowi Benkowi. Obaj panowie jadą więc do Benka i w szopie znajdują rozlatujący się ze starości mebel, a w nim, ukryte pod podłogą, bezcenne numizmaty. Rychło pojawia się jednak problem. Czy Winterhaus ma wyłączne prawo do znaleziska, czy też powinien jakoś podzielić się z Anusewiczem i Benkiem?

Czas: 50 min, Polska 2000

Autor: Paweł Huelle

Scenariusz tv: Robert Brutter, Maciej Dutkiewicz

Reżyseria: Jerzy Krysiak

Zdjęcia: Tomasz Michałowski

Muzyka: Paweł Betley

Występują: Władysław Kowalski (Anusewicz), Leon Niemczyk (Winterhaus), Witold Pyrkosz (Benek), Jacek Borcuch (młody Anusewicz), Halina Łabonarska (Zofia), Diana Kadłubowska (Nina), Zofia Merle (Barbara), Krzysztof Krupiński (Ksiądz), Barbara Patorska (Woźna)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji