Lublin. Licealistka w "Upiorze w operze"
Polska publiczność po raz pierwszy obejrzała 18 marca rodzimą wersję "Upiora w operze". To jeden z najsłynniejszych i najczęściej granych musicali na świecie. Główną rolę kobiecą zagrała w mm Kaja Mianowana [na zdjęciu], 18-latka z Lublina, uczennica III LO. Znajomi, rodzina, przyjaciele i szkoła - wszyscy trzymali za nią kciuki.
- Gorąco jej kibicuję - mówił na kilka godzin przed przedstawieniem w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie Marian Pędzisz, instruktor z Młodzieżowego Domu Kultury nr 2, który uczył Kaję śpiewu przez trzy lata. - Nawet nie napisałem do niej esemesa. Chciałem, żeby skoncentrowała się na tej dzisiejszej, życiowej roli. Jestem z niej bardzo dumny. Kai kibicowali również koledzy ze szkoły Wśród nieb Przemek Wasak, który namówił ją do wzięcid udziału w castingu. - Kaja nie interesowała się musicalami, ale marzyła o śpiewaniu. To bardzo dobrze, że teraz ma szansę spełnić to marzenie. Sama Kaja mówiła w poniedziałek, że występy przed publicznością sprawiają jej ogromną radość. - Cieszę się, ze mogę śpiewać dla ludzi. Ci, którzy wczoraj trzymali za nią kciuki, podkreślali, że są pewni, iz świetnie da sobie radę. - Ma piękny, niespotykany głos - mówił Pędzisz - Daj Boże każdemu taki talent. Wiem, że będzie świetna.
