Artykuły

Grupy Rafała Kmity DVD "Kabaretowe przeboje"

Jak już informowaliśmy, ukazało się DVD Grupy Rafała Kmity - "Kabaretowe przeboje", sumujące pierwszą dekadę działalności tej kabaretowo-teatralnej formacji. O wydawnictwie rozmawiamy z liderem RAFAŁEM KMITĄ oraz jednym z aktorów - DARIUSZEM STARCZEWSKIM.

DP Materiał na DVD zarejestrowany został w czerwcu 2004 roku, a efekt w postaci płyty otrzymaliśmy dopiero teraz...

Rafał Kmita: - Już ten program, grany przez sezon jubileuszowy, był spóźniony o rok. A potem, cóż - szukanie producenta, a następnie starania, by wszystko było na najwyższym możliwym do osiągnięcia poziomie. I te zabiegi o dobry dźwięk, o montaż i poligrafię, niestety, trwały.

Ważne, że jest efekt. To pierwsze wasze DVD. Bo płyta - z piosenkami ze spektaklu "Wszyscyśmy z jednego szynela" - już była.

RK: - Wkrótce będzie druga - z piosenkami ze spektaklu "Aj waj! czyli historie z cynamonem". Kończę nad nią pracę z Bolkiem Rawskiem, który je skomponował.

Trudno było wybrać przeboje z całej dekady, z kilku programów, w tym trzech, które wygrały PaKĘ?

RK: - Kłótni nie było, choć naturalnie materiału były dużo; pomogło to, że niektórych skeczy z pierwszego programu "Głusi jak pień" czy z "Trzech zdań o umieraniu" już nie graliśmy, a nie chciało nam się ich odświeżać.

Dariusz Starczewski: - Rozstrzygał Rafał, ale wpływ miały i kwestie techniczne, np. przebiórka pomiędzy numerami. No i chcieliśmy uhonorować tych, którzy kiedyś z nami występowali, jak Anita Lipnicka czy Maciek Stuhr.

RK: - Z kolei o tym, co znalazło się na DVD w "Suplemencie", decydowała techniczna jakość materiału nagranego przez TVP.

DS: - Dziś, gdy odbiorca przywykł do dźwięku Dolby Sorrund, nie można na DVD proponować standardowego dźwięku, jaki na co dzień stosuje telewizja. Choć bywało, jak na festiwalu w Opolu podczas programu, z którego m.in. pochodzą "Psy 3", że jakość dźwięku była świetna.

Panów te numery jeszcze śmieszą?

RK: - Po tylu próbach, po setkach wykonań na scenie to niemożliwe... Istotne, by bawiły ludzi. Śmiech w kabarecie płynie z zaskoczenia, a trudno być zaskoczonym prezentując jakiś skecz po raz dwusetny. Jako autor i reżyser odczuwam radość i satysfakcję słysząc, że widzowie śmieją się właśnie w tych momentach, które zaplanowałem, że łapią puenty...

DS: - Wcześniej Rafał sprawdza swe pomysły na nas. Był czas, że każdy z zespołu punktował je w skali od 1 do 10 punktów, także poszczególne punkty komiczne, jak nazywa je Rafał.

Ja cieszę się, że jest na DVD wiele piosenek z "Szynela", ze znakomitą muzyką Janusza Wojtarowicza. Zresztą fakt, że zagraliście ten spektakl już około 400 razy, też świadczy o jego powodzeniu. Na DVD oglądamy go w wersji z udziałem Michała Kuli, który występował jako narrator...

RK: - ...w wersji śpiewanej - wtedy było więcej piosenek i dopisane dla niego dodatkowe teksty.

Jest na DVD i wasz przebój "Radio" - i to w dwóch wersjach. Będzie trzecia?

- Będzie. Chciałbym co roku robić taką kronikę z tego, co się dzieje w świecie, w polityce, no i w mojej głowie... Pojawi się zatem w naszym nowym programie kabaretowym.

Kiedy?

- Premiera w przyszłym roku. Ja wolno pracuję. Mniej więcej pół roku piszę, a kolejne pół pracuję nad programem z aktorami. Ale potem mam satysfakcję, gdy np. "Szynel" gramy z powodzeniem w Teatrze Aleksandryjskim w Sant Petersburgu, gdzie ongiś publiczność oklaskiwała premiery sztuk Gogola.

A więc po "Szynelu", po "Ca-stingu" i "Aj waj!" zataczacie koło powracając do programu kabaretowego...

RK: - Nie chciałbym tego nazywać kołem, bo ono oznacza regres. Niemniej, faktycznie chcę przygotować kilkanaście skeczy i piosenek, połączonych zgrabną konferansjerką...

Pana?

- Mojego autorstwa, ale nie w moim wykonaniu. Niezmiennie pozostanę za kulisami.

DS: - Od 1995 roku nie zrobiliśmy programu stricte kabaretowego, a jest wiele piosenek z tamtego czasu, które teraz z nową muzyką Bolka Rawskiego mają szansę zaistnieć na nowo.

Programu nie było, ale doskonałych skeczy nie brakowało, jak pastisz scenki z "Ogniem i mieczem", pokazany w Teatrze STU podczas benefisu Jerzego Hoffmana, czy wspomniane "Radio". Gratuluję tego DVD, bo to naprawdę świetny i inteligentny program. Mam jedynie wątpliwość, czy aby nie nazbyt dużo jest Adamów Dwóch, którzy w programie jubileuszowym byli nieodzownymi konferansjerami, ale na DVD mogło ich być mniej.

RK: - Oni wiele o nas mówią, wprowadzają również gości, jak Stanisław Tym czy Alosza Awdiejew. Taki był ten spektakl, a to jest zapis. Poza tym ja obu Adamów bardzo lubię prywatnie, może dlatego przy montażu unikałem nożyczek.

DS: - Jest funkcja SKIP na pilocie...

Nie chciałem aż takiej sugestii wysuwać. Wolę z najgłębszym przekonaniem sugerować Czytelnikom, by sięgnęli po to DVD i nacisnęli PLAY.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji