Artykuły

Warianty faustowskiego losu

"Zapasiewicz gra Becketta" w reż. Antoniego Libery w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

W trzech jednoaktówkach Zbigniew Zapasiewicz [na zdjęciu] stworzył poruszające kreacje.

O wielkości sztuki Zbigniewa Zapasiewicza mało kogo trzeba dziś przekonywać, aczkolwiek aktor rzadko ostatnio dostawał role na miarę swego talentu. A jeśli już, zazwyczaj nie były to propozycje reżysera o podobnej skali wrażliwości i talentu. Tym razem stało się inaczej.

Trzy jednoaktówki Becketta w reżyserii Antoniego libery w pełni oddają skalę możliwości wybitnego artysty. Rolami Protagonisty ("Katastrofa"), Czytającego ("Impromptu Ohio") i Krappa ("Ostatnia taśma") Zbigniew Zapasiewicz obchodzi 70. urodziny i 50 lat pracy artystycznej. Stworzył autentyczne, poruszające kreacje.

W "Katastrofie" jego postać wolno wyłania się z ciemności. Widzimy bose stopy na postumencie, sylwetkę spowitą w szarość płaszcza, z kapeluszem, którego rondo ocienia twarz. Reżyser (Sławomir Pacek) wydaje kolejne polecenia Asystentce (Olga Sawicka). Ta stopniowo odsłania cechy identyfikujące Protagonistę: dłonie ze szponiastym przykurczeni, nogi do kolan, czubek siwej, pochylonej głowy.

Człowiek, czyli katastrofa. W pierwotnym znaczeniu słowo to oznacza klęskę bohatera w tragedii antycznej - a więc los ludzki jako igraszkę w czyichś rękach. Antoni libera w Reżyserze widzi Szatana, w Asystentce - personifikację sztuk pięknych, czyli imitację Natury, w Protagoniście - Człowieka, który odtwarza ideę życia. Siła tej postaci polega na umiejętności podniesienia głowy. Ukazanie rysów twarzy wyrywa Człowieka z kręgu anonimowości, pomaga uniezależnić się od innych.

Głos Zapasiewicza, dotąd nieobecny, zabrzmi w "Impromptu 0hio". Postać Czytającego zmuszana zostaje przez Słuchacza (Antoni Libera) do powtarzania pewnych fragmentów książki. Obaj pochłonięci lekturą dżentelmeni okażą się bliźniaczo podobni. W końcu Krapp z "Ostatniej taśmy", słuchający samego siebie sprzed 30 lat. Zarejestrowane na magnetofonowej taśmie wynurzenia ujawnią sekrety duszy ówczesnego 39-latka, podejmującego radykalne życiowe decyzje. Z minionymi wyborami bezceremonialne rozprawia się zmęczony, stojący u kresu życia mężczyzna.

Antoni Libera w 1985 r. wystawił "Ostatnią taśmę" w warszawskim Teatrze Studio. Tadeusz Łomnicki uczynił Krappa postacią na poły tragiczną, na poły błazeńską. Zbigniew Zapasiewicz idzie bardziej wyważonym, inteligenckim tropem - dając głęboko tragiczną i przejmującą postać osamotnionego twórcy podsumowującego przegraną życia. To dopiero katastrofa. Stary Krapp nie może przeboleć dawnej rezygnacji z istotnej wartości - szczęścia, nie otrzymawszy właściwie nic w zamian. "Zdobywa się . rozgłos" - szydzi z siebie, komentując wydanie swego "opus magnum", którego sprzedano siedemnaście egzemplarzy, w tym jedenaście po cenach hurtowych bibliotekom publicznym za oceanem". Przed laty Krappem kierował przynajmniej imperatyw poznania, pęd do wiedzy; miał w sobie ogień. Teraz wypalony, zrezygnowany, niczego od życia już nie oczekuje.

Zbigniew Zapasiewicz zawarł w tych rolach pełnię ludzkich możliwości - od buntu przez uległość po rezygnację. Pokazał jeden z możliwych wariantów faustowskiego losu. Głębię tragizmu trwale wpisanego w ludzki byt. Do wykreowania postaci użył zaskakująco skromnych środków: drobny ruch głową, głos modelujący w mroku opowieść o samotności i jej dojmujące, bolesne doświadczanie. Oszczędnymi gestami, zasłuchaną, niemal nieruchomą twarzą, wybuchami sardonicznego śmiechu dał wyraz autoironicznemu postrzeganiu ludzkiej słabości, nieodpowiedzialnoścu pychy. Stworzył portret zagubionego, bezradnego inteligenta, z pretensjami do pouczania innych, a mądrego po czasie naukami wyciąganymi z popełnionych błędów. Arcydzieła literackie, szlachetnie oprawione mistrzowską reżyserią i wirtuozerią wykonawczą.

"Zapasiewicz gra Becketta" według jednoaktówek: "Katastrofa", "Impromptu 0hio" i "Ostatnia taśma", przekład i reżyseria Antoni Libera, scenografia Ewa Starowieyska, Teatr Powszechny, Warszawa, premiera 24 października.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji