Artykuły

Lekcja poglądowa

"Dwa pokoje" w reż. Szczepana Szczykno w Stowarzyszeniu Teatru Konsekwentnego w Warszawie. Pisze Grzegorz Konat w Przeglądzie.

Wiele, zwłaszcza złego, już napisano o kondycji polskiego teatru. Rośnie zarówno grono malkontentów, jak i twórców, którzy wiecznie niezadowolonym dają wciąż nowe powody do narzekania. Dla jednych i drugich dobrą lekcją może się okazać najnowsza premiera w ramach Sceny Off Teatru Konsekwentnego - "Dwa pokoje" według Zbigniewa Herberta. Dla pierwszych to promyk nadziei, dla drugich - przykład, jak "z niczego" można wyczarować wart polecenia spektakl. W ascetycznej scenografii, komponującej się doskonale z murami Kazamatów Starej Prochowni, aktorzy odtwarzają rozmowę młodego małżeństwa, które, chcąc zająć sąsiedni pokój, zamieszkany przez wiekową już panią, czeka na śmierć staruszki. Tekst jednoaktówki Herberta przeplatają fragmenty wierszy poety, nad wyraz gładko wpisujące się w treść dramatu, a jednocześnie będące podstawą do głębszych refleksji. Twórca spektaklu, Szczepan Szczykno, pomyślał właściwie o wszystkim. Odtwarzający główne role Jerzy Łazewski i Agata Meilute robią to bardzo dobrze, muzyka nie przeszkadza, a prezentacja multimedialna wkomponowuje się ciekawie w klimat inscenizacji. Nic się nie gryzie - wszystko gra. W dodatku gra niezwykle skromnie, co jeszcze bardziej obnaża mizerię wielu pełnych przepychu spektakli na stołecznych scenach głównego nurtu. Aż chciałoby się zapełnić Kazamaty ich dyrektorami...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji