Kraków. Sezon w nowej operze
Choć budowa nowego gmachu Opery Krakowskiej nie została jeszcze zakończona, nadchodzący sezon rozpocznie się już w nowej siedzibie.
19 i 20 września działalność artystyczną zainauguruje premiera opery dziecięcej "Pan Marimba" Marty Ptaszyńskiej. Spektakl zostanie wystawiony na Scenie na Antresoli w dawnym budynku operetki, czyli w miejscu gdzie za kilka miesięcy będzie się znajdowała restauracja. Dzięki temu spektaklowi publiczność po raz pierwszy będzie miała okazję wejść do nowego gmachu Opery Krakowskiej.
Uroczyste otwarcie nowej siedziby Opery Krakowskiej, które już kilka razy było przesuwane, ma odbyć się dopiero 14 grudnia, kiedy to wystawiona zostanie premiera "Diabłów z Loudun", nigdy nieprezentowanej w Krakowie opery, świętującego w tym roku 75. urodziny Krzysztofa Pendereckiego. Ze skandalizującym dziełem Pendereckiego, powstałym 40 lat temu, opowiadającym o palonym na stosie księdzu, oskarżonym przez przeoryszę zakonu, zmierzy się reżyser Laco Adamik, zaś kierownikiem muzycznym będzie Andrzej Straszyński.
Od wielu tygodni w Operze Krakowskiej trwają prace nad spektaklem "Pan Marimba". Opera ta - skomponowana specjalnie na zamówienie Opery Narodowej w Warszawie i wystawiona po raz pierwszy w 1998 r. (przeznaczona dla najmłodszych) - jest wykonywana przez dzieci i młodzież. Większość ról tej opowieści o przygodach rodzeństwa Kasi i Marka, którzy pod nieobecność rodziców wędrują przez świat z Panem Marimbą, by odzyskać skradzioną zaczarowaną piosenkę, przypadła uczniom krakowskich szkół muzycznych oraz Studia Baletowego, działającego przy Operze Krakowskiej. Przedstawienie reżyseruje Włodzimierz Nurkowski, autorką scenografii i kostiumów jest Katarzyna Paciorek, zaś nad stroną muzyczną spektaklu czuwa Sławek A. Wróblewski.
Wystawienie opery "Pan Marimba" Marty Ptaszyńskiej, polskiej kompozytorki i perkusistki zamieszkałej od lat w Ameryce, było brane pod uwagę przez dyrekcję Opery Krakowskiej już od kilku lat. Niezwykłe jej brzmienie jest wynikiem połączenia dwóch fortepianów z czterema zestawami perkusyjnymi. Dzięki takim instrumentom jak marimba, wibrafony, ksylofony, japońskie gongi świątynne, tom-tomy i tam-tamy, terkotki, grzechotki i pudełka, kompozytorka bez trudu komponuje dźwięki z Filipin, Ghany, Ugandy czy Chin. W ten sposób zabiera dzieci w muzyczną podróż po świecie.
