Artykuły

Szczecin. Zabraknie pieniędzy dla Pleciugi?

Teatr Lalek "Pleciuga" znowu ma kłopoty. Tym razem nie z inwestycją, tylko z przyszłorocznym budżetem. Istnieje niebezpieczeństwo, że zabraknie pieniędzy na przygotowanie kolejnych teatralnych premier.

Kwestia ta pojawiła się na wczorajszym posiedzeniu Komisji ds Edukacji i Kultury w Urzędzie Miasta.

- Obecnie "Pleciuga" działa w czterech miejscach: budynku przy pl. Lotników, Akademickim Centrum Kultury, willi Lentza oraz w Wielgowie, gdzie znajdują się magazyny teatru - wyjaśnia dyrektor "Pleciugi" Zbigniew Niecikowski. - Środki, które dotąd były przeznaczone na działalność jednej siedziby, nie starczają na prowadzenie kilku miejsc. Wiąże się z tym niepokój załogi o przyszłość teatru, oczekuje, że te trudne warunki znajdą odniesienie w ich wynagrodzeniach.

- Otrzymaliśmy dotację wynikającą z podpisania umowy z ECE (od red. - inwestor budowy nowego teatru) - 620 tys. złotych. Jest to jednak suma, która nam starczy na działalność od września do grudnia tego roku - tłumaczy z-ca dyrektora Pleciugi Anna Garlicka. - Nowy gmach zostanie prawdopodobnie oddany pod koniec stycznia 2009 r. Przez ten czas musimy jednak grać. Już tracimy, gdyż sala, z której obecnie korzystamy, mieści tylko 100 osób. W nowym teatrze widownia będzie na 300 miejsc. Ponadto bez pieniędzy nie możemy prowadzić działalności promocyjnej, nie możemy przygotowywać dodatkowych projektów. Zabraknie też pieniędzy na podwyżki dla pracowników.

Przyszłoroczny budżet "Pleciugi" wynosi 2,5 mln zł, czyli o 20 tys. mniej niż zazwyczaj. W tę sumę wchodzi także festiwal Kontrapunkt, którego teatr jest organizatorem. Koszt przygotowania premiery to 50 tys. zł, średnie wygrodzenie pracownika: 1700-1800 zł. Żeby "Pleciuga" (w tym Kontrapunkt) mogła normalnie działać, potrzeba 4,3 mln zł, a tego skarbnik nie może zagwarantować.

- Poziom dotacji miał być utrzymany na poziomie zeszłorocznym. Takie jest zalecenie skarbnika miasta - tłumaczy Cezary Cichy, z-ca dyrektora Wydziału Kultury. - Przewidziane jest co prawda 3 mln zł, ale w wieloletnim planie inwestycyjnym: 2 mln na 2009 r. i 1 mln na 2010 r.

Co dalej?

- We wszystkich miastach zabiegających o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury znalazły się ekstrapieniądze na kulturę - mówi Paweł Bartnik, przewodniczący Komisji ds. Edukacji i Kultury. - Te sumy nie są wyłącznie na organizowanie imprez, także na działalność istniejących już instytucji kulturalnych. Bardzo fajnie, że będzie nowa siedziba teatru, ale tę przestrzeń należy wypełnić życiem. A do tego są potrzebne ekstrapieniądze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji