Artykuły

Lublin. "Naprawda" Kierca u Andersena

Co się dzieje z ludźmi, którzy odeszli, za którymi tęsknimy? Odpowiedzi na to pytanie będzie można poszukać już w sobotę podczas premiery spektaklu "Naprawda - kurs latania według braci Grimm" w Teatrze im. H. Ch. Andersena.

"Naprawda" to autorski spektakl poety, aktora i reżysera Bogusława Kierca [na zdjęciu]. Opowiada o rzeczywistości będącej zarazem jawą, jak i snem. Częściowo jest nawiązaniem do bajki braci Grimm pt. "O diable z trzema złotymi włosami" i pewną próbą wyjaśnienia sensu tamtej historii na nowo. Choć Kierc zapowiada też, że dorośli, którzy wybiorą się na przedstawienie ze swoimi pociechami będą mogli znaleźć też inne odniesienia literackie. W tej sztuce, nieco podobnie jak u braci Grimm, pojawiają się złote nitki życia. Są one przedstawieniem zdolności do kochania innych, a zarazem nadzieją, że to, co wydaje się niemożliwe, może okazać się dostępne na wyciągnięcie ręki.

- Sen jest dla mnie rzeczywistością, tak samo mocną i realną, jak to, co się dzieje na jawie. Różni się to tylko tym, że sami mówimy sobie, że to sen - mówi autor i reżyser spektaklu.

"Naprawda" to jednak opowieść nie tylko o granicy (a może jej braku?) między snem a jawą. To także historia o teatrze. Główny bohater Lalun jest lalkarzem i tworzy teatr lalek. Próbuje przypomnieć w ten sposób jedną z baśni znanych z dzieciństwa. Jednak by mieć taką możliwość postanawia się spotkać z osobami, które już nie żyją. Znajduje je w Ogrodzie Skrzydlatych Ludzi, czyli w miejscu, które jest właśnie gdzieś na pograniczu snu i rzeczywistości. - Ta sztuka odpowiada na pytanie, gdzie są ci, za którymi tęsknimy. "Naprawda" to latanie, odlatywanie, przelatywanie na tę drugą stronę. - wyjaśnia autor. W tej opowieści Kierc pokazuje zarazem czym dla niego jest teatr: życiem, wręcz sposobem bycia.

Trochę nietypowa będzie też scenografia (autorstwa Danuty Kierc). Zaskakujący jest przede wszystkim materiał, z którego została zrobiona - to wiklina. Dlaczego? - Jest materiałem półprzejrzystym, inaczej niż szkło czy pleksi. Bajka dzieje się w rzeczywistości snu na jawie, więc też przestrzenie się przenikają - wyjaśnia reżyser. Wiklinowe elementy połączone z grą świateł mają oddawać nie tylko efekt pewnej przeźroczystości, ale też tworzyć liczne kontrasty.

Warto dodać, że kompozytorem jest Jacek Wierzchowski, autor muzyki do kilkudziesięciu spektakli wystawianych na deskach teatrów w całym kraju, reżyserowanych np. przez Annę Augustynowicz. Z Bogusławem Kiercem współpracował wielokrotnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji