Artykuły

Jedlińsk. Ścięcie Śmierci na koniec karnawału

Mieszkańcy Jedlińska koło Radomia symbolicznie pożegnali dziś karnawał. Tradycyjnie - w przeddzień środy popielcowej - w obrzędzie ludowym została ścięta Śmierć (na zdjęciu).

Ścięcie Śmierci to spektakl oparty na wierszowanym XIX-wiecznym opisie, którego autorem był ks. Jan Kloczkowski, proboszcz Jedlińska. Co roku widowisko przyciąga na Rynek tłumy mieszkańców, którzy śledzą przebieg egzekucji pojmanej kostuchy.

"Krzyk i hałas w wielkim mieście, ludzie się licznie gromadzą. Przyszło mężów, przyszło dwieście, wielką zbrodniarkę prowadzą" - tak zaczęło się przedstawienie.

Zaraz potem na Rynek wkroczył kilkudziesięcioosobowy orszak. Szli w nim wójt, burmistrz mieszczanie, policjant, niedźwiedź, nowożeńcy, diabły z kołatkami i kominiarze. W ich rolę wcielili się zwykli mieszkańcy Jedlińska. Na czele pochodu szedł Rak, symbol Jedlińska, a zaraz za nim - ubrany w czerwoną szatę Kat.

Po chwili zaczął się sąd na Śmiercią, którą udało się złapać na gorącym uczynku. Drżącą ze strachu kostuchę przyprowadził na scenę policjant wraz z diabłami. Przywitały ją piszczałki i kołatki diabląt. Odziana w białe szaty i z białą chustką na głowie, skrępowana sznurem, wysłuchała wyroku sądu.

"Za te zbrodnie liczne, za te rozbójstwa rozliczne, my sąd, wyrok wydajemy, w imię Boga, Ojca, Syna na ścięcie ją skazujemy nim minie czwarta godzina" - recytowali ku uciesze tłumu jedlińszczanie. "Oddamy cię pod miecz, pójdziesz ze świata precz" - śpiewali.

Przy dźwiękach marsza kat dokonał symbolicznego ścięcia Śmierci. Od 26 lat w jego rolę wciela się ten sam mieszkaniec Jedlińska, Witold Makulski.

Zwyczaj ścinania Śmierci jest najprawdopodobniej pamiątką po prawie miecza, które posiadał Jedlińsk będąc miastem. Na mocy tego prawa ścinano zbrodniarzy. Gdy prawo to upadło, zaczęto organizować zabawę ludową "ścięcie Śmierci".

Według przekazów, podczas ostatnich trzech dni karnawału mieszkańcy Jedlińska bawili się. We wtorek przed środą popielcową na ulicach pojawiali się przebierańcy nazywani kusakami. Udział w zabawie brali sami mężczyźni, którzy grali nawet żeńskie role. - Także we współczesnym obrzędzie "ścięcie śmierci" grają sami mężczyźni - podkreśliła dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Jedlińsku, Agnieszka Gryzek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji