Gorki współczesny
Tadeusz Konwicki debiutuje jako reżyser teatralny. Na scenie teatru Ateneum wystawia sztukę Maksyma Gorkiego "Jegor Bułyczow i inni". Premiera przedstawienia "J. B. i Inni" - w sobotę.
Konwicki przeniósł sztukę Gorkiego do współczesnej Rosji, do jakiegoś prowincjonalnego miasteczka. Jak mówi reżyser, równie dobrze może to być gdzieś w Polsce, a może w Czechach. Nie to jest ważne.
- Sztuka Gorkiego od lat tkwi w mojej głowie. - powiedział Konwicki - Chociaż dotyczy początków rewolucji rosyjskiej, daje możliwość opisania tego, co przez ostatnie lata można zaobserwować w naszej części świata. Nazywam ją sztuką o przełomie. Mówi się w niej o czymś, co odchodzi i o tym, co może przyjdzie. Gorki wierzył, że to co wtedy miało nadejść, będzie świetlane. Jego pomyłka nie ma znaczenia w tym przedstawieniu.
Konwicki tłumaczy, że uwspółcześnienia, które poczynił, nie są zbyt radykalne: - W końcu nie jestem szakalem literackim, dokonałem tylko pewnej kosmetyki.
Sztuka Gorkiego ma charakter pamfletu politycznego. Twórcy spektaklu postanowili tego nie eksponować.
- A Rosja w przedstawieniu? - zastanawia się Konwicki - Nie czuję się uprawniony do wchodzenia w głąb tego państwa, wydawania wyroków, ocen. Dlatego ta rosyjskość jest dość skromna. Zaznaczona jest chyba jednak w charakterach ludzi. Bo w scenerii raczej tylko dyskretnie. Chciałem uniknąć tego, co zwykle kusi przy uwspółcześnianiu:. silenia się na aluzje, wydobywania jakiś metafor - niewczesnych. - dodał.
Sztuka Gorkiego jest realistyczna. Ale w finale przedstawienia nie zabraknie charakterystycznych dla twórczości Konwickiego: metafizyki, specyficznego nastroju, odrobiny poezji.
W roli Jegora Bułyczowa wystąpi Gustaw Holoubek, jego żonę gra Magdalena Zawadzka.
Teatr Ateneum: "J.B. i lnni" Sceny dramatyczne według Maksyma Gorkiego. Inscenizacja i reżyseria Tadeusz Konwicki, scenografia Marcin Stajewski, opracowanie muzyczne Wojciech Borkowski. Premiera 9 lipca 1994.
