Kurier warszawski
(...)
"Pana Tadeusza" gościł Teatr Północny Marka Grzesińskiego - i chwała mu za to, bo jest to przedstawienie tak pełne uroku, ,że każdy powinien je obejrzeć; niestety, mogą z tym być kłopoty, bo zapracowanych w innych teatrach - także i zamiejscowych - pięcioro aktorów trudno jest zebrać razem, więc spektakl grywany bywa rzadko. Tym jednak, którzy nie dotrą na "Pana Tadeusza", polecam drugie przedstawienie przygotowane na zamówienie Kołaczyńskiego, a teraz wystawiane w Ateneum: "Zemstę" Fredry w reżyserii Gustawa Holoubka i z nim samym w roli Rejenta. Jest to wprawdzie "Zemsta" nieco inna od oglądanej w Kanadzie czy USA opiera się bowiem wyłącznie na aktorach Ateneum, lecz trzon obsady pozostał bez zmian, a więc przede wszystkim Marian Kociniak w roli Cześnika, Wiktor Zborowski jako Papkin, Marian Opania - Dyndalski, Jacek Borkowski - Wacław. Obok nich - dwie pełne wdzięku i szarmu aktorki: Ewa Wiśniewska w roli Podstoliny i Dorota Nowakowska jako Klara.
Pędzi ta "Zemsta" żwawo, wesoło, a jednocześnie z troską, by cudowny wiersz Fredrowski podany został słuchaczom tak, jak na to zasługuje. Toteż, choć nie jest to spektakl odkrywczy, to przecież ogląda się go z niekłamaną przyjemnością; ci Kanadyjczycy, to mają dobrze, jeśli przysyła im się z kraju takie cacka.
(...)