Artykuły

Toruń. PRL na wesoło w kawiarni Baja

W piątek w Baju Pomorskim premiera "Zebrania". Spektakl z przymrużeniem oka ocenia rzeczywistość lat 70. Na stolikach w teatralnej kawiarni pojawią się goździki, a w menu wódka i zimne nóżki.

"Zebranie, czyli przywitajmy ich razem" to autorski pomysł pięciu aktorów toruńskiej placówki. Piotr Dąbrowski, Krzysztof Grzęda [na zdjęciu], Andrzej Korkuz, Jacek Pysiak i Mariusz Wójtowicz wcielają się w rolę członków świetlicy społeczno-kulturalnej. Na zebraniu chcą ustalić program artystyczny, którym powitają delegację z Tarnobrzegu. Bohaterowie mają niewiele czasu - towarzysze z południa Polski są właśnie w Kutnie i czekają na pociąg do Torunia.

Premiera spektaklu odbędzie się w teatralnej kawiarni. Wystrój pomieszczenia nawiązuje do klimatu PRL - na stolikach goździki, a w bufecie pustki. Widzowie będą mogli zamówić potrawy, którymi zajadano się w Polsce 30 lat temu. Podobnie jak w filmie "Miś" Stanisława Barei, na torunian będzie czekał zestaw obowiązkowy. - Zaserwujemy m.in. zimne nóżki, śledzie w oleju, szynkę w galarecie, sałatkę warzywną z palmą, czy jajko po japońsku - mówi Marzenna Wiśniewska, kierownik literacki Baja. - W prawdziwym zestawie obowiązkowym nie może oczywiście zabraknąć wódki.

Zebranie ma dwie części. W trakcie 15-minutowej przerwy publiczność będzie mogła poczytać informacje wywieszone w gablotach. Aktorzy przygotowali Kącik Czterech Pancernych i Psa oraz Kącik Czytelnika. - Proszę się nie obawiać. Nie ma żadnych artykułów z prasy wywrotowej - zapewnia Krzysztof Grzęda, który w spektaklu wciela się w rolę kol. Henryka Gwiszcza.

Aktorzy nie ukrywają, że największy wkład w powstanie przedstawienia ma właśnie Grzęda. - To on wygrzebał ze swojej ogromnej kolekcji płyt kilkanaście starych piosenek, które w piątek przypomnimy - mówi Piotr Dąbrowski, czyli kol. Roman Gostek.

Artyści nie chcą jednak wybielać PRL. - Chcemy pokazać namiastkę absurdalnej rzeczywistości - mówi Jacek Pysiak, spektaklowy Czesław Gałeczka. - Pamiętam, jak w szkole podstawowej musiałem recytować na akademiach wiersze o Leninine. Nie tęsknię za tym okresem, ale na pewno przypomnę naszemu portierowi, żeby w piątek wymalował trawę przed teatrem.

Muzykę do spektaklu przygotowali Michał Czaposki (fortepian) i jego syn - Jacek (waltornia). Bilety kosztują 35 zł. Przedstawienie rozpocznie się o godz. 20. W kawiarni zmieści się 40 widzów. Po zebraniu zaplanowano dancing.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji