Artykuły

Płock. Frywolny maj w teatrze

Po wielkim sukcesie, jakim okazały się gościnne występy Teatru Rampa z przedstawieniem "Klimakterium", płocki teatr zaprasza na "Sceny dla dorosłych czyli sztuka kochania". Też z Warszawy i też na wesoło. Czy płocki teatr stawia na farsy?

"Hit ostatniego sezonu" - tak o spektaklu warszawskiego Teatru Bajka pisze nasz teatr w swych materiałach promocyjnych. Być może nieco na wyrost, bo warszawscy recenzenci donosili, że puste krzesła na widowni Bajki były już drugi dzień po premierze "Scen". Wspominali także coś, że to naprawdę duża i rzadka sztuka umieć mówić o seksie dowcipnie, interesująco i niewulgarnie. Ale uznajmy, że po prostu się czepiali.

W spektaklu występują niewątpliwie gwiazdy (szczególnie dla miłośników "Tańca z gwiazdami") - Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski, partnerują im Anna Oberc i Jakub Przebinowski. Sztukę napisał Zbigniew Książek (współautor sukcesów oratoryjnych Piotra Rubika), a wyreżyserował wszystko Krzysztof Jasiński (wielbicielom Teatru Stu w Krakowie nie trzeba go przedstawiać).

Pomysł jest świetny - krótkie scenki prezentujące najróżniejsze układy damsko-męskie, przeplatane krótkimi piosenkami, coś w stylu kabaretu, dowcipnie i szczerze. Jak wyszło - będziemy mogli się przekonać już 18 i 19 maja, o godz. 17 i 20. Bilety kosztują 80 zł.

Trochę sporo, ale bilety na "Klimakterium", spektakl Teatru Rampa kosztują 90 zł, a płocka widownia chce oglądać tę sztukę w nieskończoność. Spektakl Elżbiety Jodłowskiej w reżyserii Cezarego Domagały, z Igą Cembrzyńską, Krystyną Sienkiewicz i naszą płocką aktorką Grażyną Zielińską (występuje na zmianę z Ewą Szykulską) to "inscenizacyjne cudo", "artystki turlają się ze śmiechu razem z widownią" - rozpływali się nad nią recenzenci. Teatr Rampa pokazywał ją w Płocku już w lutym, bilety na dwa spektakle rozeszły się w okamgnieniu. Historia powtórzyła się w marcu. Rampa idzie za ciosem - przyjadą do Płocka po raz kolejny, 8 maja. Dadzą dwa spektakle - o godz. 17 i 20.15.

Dodać trzeba, że z afisza nie schodzi uwielbiana przez publiczność farsa "Dzikie żądze" w reżyserii Stefana Friedmanna, traktująca także o sprawach damsko-męskich. Do tego w maju będzie można obejrzeć "Sługę dwóch panów". I niemal cały repertuar majowy zrobił się nam komediowo-farsowo-frywolny.

- Płocki teatr musi w końcu określić swoją tożsamość - mówili nam niedawno ludzie związani z płocką sceną. - Czy głowić się, jak ściągnąć widzów na poważne, klasyczne tytuły czy awangardowe, niszowe przedstawienia gościnne? Czy zapraszać na farsy, komedie i bez problemu zapełniać widownię?

Czy majowy repertuar płockiego teatru to odpowiedź na to pytanie? W ciemno można obstawiać, że "Klimakterium" po raz kolejny pójdzie przy pełnej widowni, na "Sceny dla dorosłych" ściągną widzów nazwiska Skrzyneckiej i Gąsowskiego, "Dzikie żądze" także świetnie się sprzedadzą. Nie ma sensu dłużej tego ukrywać - płocka widownia po prostu uwielbia farsy. Może to dobry pomysł, dać ludziom to, czego chcą i cieszyć się, że teatr rozbrzmiewa śmiechem i oklaskami?

Być może maj okaże się takim miesiącem przełomu. Warto sprawdzić - jak wypadną rozrywkowe produkcje (rodzime i gościnne) w zestawieniu z nieco poważniejszymi majowymi propozycjami teatru - choćby premierą "Zabaw pod kocykiem" duetu Pilgrim/Majewski, czyli podróżą przez najboleśniejsze momenty Polskiej historii.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji