Artykuły

Niech ten rok będzie wesoły

- Żyjemy tylko z kasy. Jeśli widzowie przyjdą, kupią bilety, będziemy mogli zapłacić kolegom honoraria - mówi PAWEŁ OKOŃSKI, współtwórca nowego Wrocławskiego Teatru Komedii.

Krzysztof Kucharski: Miał Pan bardzo pracowitego sylwestra.

Paweł Okoński [na zdjęciu]: I stresującego. W ciągu kilku godzin wrocławscy teatromani dwukrotnie wprawili mnie w zdumienie. Najpierw tym, że tak licznie przyszli do Teatru Polskiego, gdzie graliśmy "Unię bez tajemnic". Atmosfera sprawiła, że spektakl trwał dwadzieścia minut dłużej niż zwykle. Potem popędziłem do Wrocławskiego Teatru Lalek, gdzie od sylwestra ma swoją siedzibę Wrocławski Teatr Komedia, którym kieruję z Wojciechem Dąbrowskim, też byłym aktorem Teatru Polskiego. Pokazaliśmy drugą część "Mayday". Po "Unii..." zdążyłem się tylko przebrać i wszedłem na scenę. Mieliśmy straszną tremę, bo to nie tylko nowa premiera, ale nowe życie, teatr. Słuchaliśmy z uwagą każdego brawka. Mogę nieskromnie powiedzieć, że zostaliśmy bardzo życzliwie przyjęci.

Tak Pan mówi, jakby był debiutantem. A przecież przez 7 lat z Wojtkiem Dąbrowskim prowadziliście Teatr Poniedziałkowy.

- Owszem, ale graliśmy nieregularnie. Teraz będziemy występować przynajmniej trzy razy w tygodniu. Mamy obawy, czy publiczność dopisze. A żyjemy tylko z kasy. Jeśli widzowie przyjdą, kupią bilety, będziemy mogli zapłacić kolegom honoraria.

Dlaczego kilka lat po polskiej premierze "Mayday 2" sięgnęliście po tę komedię?

- Dotąd warszawski teatr Komedia miał wyłączność na jej granie. Długo staraliśmy się, by móc ją wystawić. Udało się pół roku temu. Dzięki życzliwości wielu osób mogliśmy świętować w sylwestra otwarcie teatru, który deklaruje, że chce bawić swoją publiczność, nie wstydząc się tego. Obiecujemy, że będzie to zabawa na dobrym poziomie.

Nie znudzi wam się ta sama konwencja?

- Świat sztuki coraz bardziej się specjalizuje. Dobre komedie dają aktorom możliwość rozwoju. Chcemy we Wrocławiu powołać do życia festiwal komedii. Na razie angielskich, bo polskie teatry najwięcej mają ich w repertuarze. Chcielibyśmy, by honorowym gościem był Ray Cooney, autor "Mayday". Proszę trzymać kciuki, żebyśmy się mogli razem się bawić. Niech ten rok dla wszystkich będzie wesoły.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji