Artykuły

Chwalę Goplanę

Przy wejściu do teatru każdy z widzów częstowany był słodkościami sponsorującej "Balladynę" - Goplany. W czasie przerwy to samo, a gdy po premierowym spektaklu "Balladyny" Juliusza Słowackiego aktorzy wyszli do oklasków, dziewczęta w barwach Goplany wszystkich aktorów obdarowały teatralnymi pralinkami w czekoladzie.

W foyer Teatru Polskiego po przedstawieniu, jak przystało na premierę, był bankiet. Tym razem na słodko. Tutaj także królowała Goplana. Gości powitał dyrektor Zbigniew Jaśkiewicz, przekazując zaraz pałeczkę dyrektorowi artystycznemu Lechowi Raczakowi wraz z prośbą o jakieś bardziej fachowe podsumowanie spektaklu. L. Raczak dziękował i komplementował realizatorów i aktorów, ale interpretacji nie dał. Każdy na stronie sam więc dzielił się z sąsiadami próbą odpowiedzi na pytania, jakie postawiła widowni pani Dorota Latour. Wszyscy skorzy byli do rozmów. Dyskutowano również treść toastu wiceprezydenta Ryszarda Olszewskiego.

Słodko było wszystkim tego wieczoru. Jakiejś goryczy zaznała jednak chyba pani reżyser. Jej dzieło nie wszystkim przypadło w tym samym stopniu do gustu co czekoladki teatralne Goplany. Dyrektor Jaśkiewicz obdarował mnie dodatkową porcją czekoladek. - Może ciebie nimi przekupię. Czekoladki wziąłem, zapewniając solennie, że dobrze będę się odtąd wyrażał o Goplanie...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji