Przedstawienie "Hamleta" we wsi Głucha Dolna Ivo Bresana
Telewizyjny spektakl sztuki jugosłowiańskiego dramaturga został opromieniony dwiema nagrodami aktorskimi: Złotym Ekranem za twórczość telewizyjną w 1986 roku dla Janusza Gajosa i nagrodą przewodniczącego Komitetu do Spraw Radia i Telewizji przyznaną w 1988 roku dla Adama Ferencego.
Janusz Gajos - Bu&ara, przewodniczący spółdzielni produkcyjnej w małej wiosce Zagórza Dalmatyńskiego, człowiek, który chce wystawić spektakl teatralny i Adam Ferency - Skunca, nauczyciel, który musi opracować, tekst "Hamleta" dla potrzeb i możliwości intelektualnych mieszkańców wioski. Pomysł karkołomny, wręcz obłędny, a z pewnością zabawny. Ale Bresanowi chodzi nie tylko o wyśmianie mentalności wioskowych aktorów. "Hamlet" Szekspira łączy się i przeplata z dramatycznymi losami młodego chłopaka, odtwórcy tytułowej roli w powstającym spektaklu. Przewodniczący spółdzielni - satrapa, trzęsący całą wsią. Mania wielkości i zbrodnia. Kradzież doprowadzająca do samobójczej śmierci niewinnie oskarżonego człowieka. I dużo śmiechu.
Ivo Bresan wyznaje zasadę: połączył banalne ze wzniosłym. Dramaturg w liście do dyrektora warszawskiego Teatru na Woli, Tadeusza Łomnickiego napisał: "W przypadku "Przedstawienia Hamleta..." chodzi o wpisanie Hamleta i stosunków między postaciami Szekspira w banalne ramy codziennego życia wsi Zagórza Dalmatyńskiego. Byłem przekonany, że zderzenie tak przeciwstawnych bytów, podobnie jak w elektryczności zbliżenie biegunów - dodatniego i ujemnego - spowoduje iskrę o "wyjątkowym blasku: to, co banalne osiągnie wymiar wizji artystycznej, zachowując cechy właściwe grotesce; to, co wzniosłe, ukazane w swej tragicznej niemocy, stanie się realne. (...) Jednocześnie okazuje się, że nawet Szekspir jako zjawisko kulturowe, wpisany w zwykłe ramy Głuchej Boskiej nie, może znaleźć - urzeczywistnienia: ilekroć na przykład Bukara sili się, aby odegrać rolę króla Klaudiusza, nie wychodzi poza żałosną karykaturę".
Bukara jest karykaturą Klaudiusza, zdarzenia w jugosłowiańskiej wiosce są karykaturą dworu duńskiego, odbitym w krzywym zwierciadle obrazem mikrospołeczności z jednostką nie znającą miary na czele. Skąd my to znamy?