Artykuły

Inna Konopnicka

Jakże uproszczone bywają nieraz nasze sądy o rodzimych twórcach, którym nie dane było dotrzymać kroku najwybitniejszym, co skazywało ich na wczesne popadniecie w niepamięć, jak choćby Marię Konopnicką. Bo i co jest nam dziś znane z jej niemałego przecież dorobku? Oprócz baśni o "Sierotce Marysi", należącej do najwybitniejszych dzieł literatury dziecięcej, oprócz pierwszych słów "Boty", i może jeszcze pieśni o królu co poszedł na wojnę? Dobrze, jeśli nie zapomnieliśmy przy tym, kto napisał "Pana Balcera"?

Z pewnością zapalony miłośnik ojczystej literatury dorzuci do tego jeszcze coś niecoś, ale i tak obraz, który się z naszej ułamkowej wiedzy o Konopnickiej wyłania, przedstawia nam dobrotliwą damę w binoklach, zalecającą wierność ziemi przodków i miłosierdzie wobec społecznie wydziedziczonych (choć podobno nie miała ona lekkiej ręki dla swych poddanych).

W każdym razie owa staroświecka rodaczka jawi się nam w zaściankowej scenerii dziewiętnastowiecznej Polski, egzystującej na uboczu prądów umysłowych i nurtów artystycznych ówczesnej Europy. Aż tu raptem, w nigdy dotychczas nie wystawianej sztuce ukazuje się nam pisarka bliska zainteresowaniami ogólnoludzkiej problematyce, pojmująca ją w duchu pozytywistycznego systemu wartości, a jednocześnie krytyczna w stosunku do pozytywistycznych złudzeń o niezawodnym postępie cywilizacyjnym ludzkości. No cóż, życie polskie do takich złudzeń nie uprawniało...

Bohaterami sztuki są Prometeusz i Syzyf, chociaż mity o nich, jeśli się nie mylę, w żadnym punkcie nie nakładają się na siebie. I w mitologii, I tutaj reprezentują oni odmienne postawy i sytuacje, jak wiadomo zresztą z innych powodów popadli w niełaskę bóstwa i, skazani zostali na wieczne cierpienie, jeden bowiem działał dla dobra ludzi, wykradając dla nich ogień, drugi natomiast snuł swoje podstępy i matactwa z powodu niepięknych cech charakteru, czego autorka zdaje się Syzyfowi nie pamiętać, sugerując, iż cierpi on niewinnie i nieświadom winy;

Zatarcie tych różnic potrzebne było widocznie autorce dla uwypuklenia innych. Otóż jeden, wyższy duchem, jakby predestynowany z urodzenia do odgrywania roli w blasku sławy, zdobywa sobie wdzięczność i miłość ludzi, drugi natomiast ze świata ludzkich nizin, wykonuje swój bezowocny trud wtaczania głazów w mrokach przepaści i nawet nie może na chwilę zadrzeć głowy, by dostrzec światło rozjaśniające szczyty.

Myślę, że można się w tym doczytać m.in. gorzkiej drwiny z patosu romantycznego cierpienia za miliony, a jednocześnie nleprzystawalność tych wzniosłych aspiracji do przyziemnych dążeń zrodzonych w warunkach szarej egzystencji. Z dużą przy tym przenikliwością i satyryczną zjadliwością demaskuje autorka zabiegi Olimpu o pozyskanie sobie herolda ludzkich spraw i warunki przywrócenia go do łask.

Całą tę problematykę ujęła Konopnicka z klarownością myśli, z precyzją i celnością sformułowań w toczonym dyskursie o bytowej i moralnej kondycji człowieka. Wielką zwartością tekstu przy dużej pojemności znaczeniowej wyróżniają się zwłaszcza początkowe kwestie Syzyfa, na odbiorze całości zaważyła jednak ujemnie statyczność akcji, kwalifikująca utwór raczej do "teatru wyobraźni", niż na deski sceny dramatycznej. Są jednak w tekście podobno obce wtręty (Capka), co odbieram zwykle jako nonszalancję realizatora.

Z żarem wewnętrznego przekonania przedstawiał postać Syzyfa JACEK GUDEJKO, większa natomiast doza ironicznego dystansu nie zaszkodziłaby, moim zdaniem, postaci Prometeusza, granej sprawnie przez SŁAWOMIRA MACIEJEWSKIEGO. W postać Echa wcielała się w sposób ujmujący ALEKSANDRA LESZCZYŃSKA. Scenografia pomysłowo operowała planami przestrzennymi, muzyka stwarzała modlitewny nastrój niepowszedninści.

Czy była to więc Konopnicka zupełnie nowa i nieznana? Raczej chyba poznawana dziś zbyt jednostronnie (z pominięciem pozytywistycznej publicystyki), wskutek czego zbyt pochopnie wtłoczona w ciasne formułki ocen. Uważam, iż tę prapremierę, spłacającą dług wobec rodzimej twórczości, może Teatr Studyjny zapisać na koncie zasług.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji